Niepełnosprawny biegacz zabił swoją dziewczynę. Teraz boi się wyjść z więzienia
Autor Aleksy Kiełbasa - 6 Listopada 2020
Były biegacz z RPA Oscar Pistorius, zyskał sławę dzięki metalowym nogom i równej rywalizacji z pełnosprawnymi zawodnikami. Zyskał sobie tym również sympatię całego sportowego świata. Jednak podczas walentynek w 2013 roku zastrzelił swoją dziewczynę i jego legenda legła w gruzach. Za tę zbrodnię otrzymał karę więzienia, z którego jak podają media, boi się teraz wyjść.
Oscar Pistorius był południowoafrykańskim biegaczem specjalizującym się w dystansach 100, 200 i 400 metrów, który zaskarbił sobie sympatię kibiców. Dlaczego? Dzięki swoim niespotykanym umiejętnościom, pomimo niepełnosprawności.
34-latek nie miał bowiem obu nóg i biegał na metalowych protezach. Jego wyniki były tak zdumiewające, że pozwolono mu nawet na udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie z pełnosprawnymi zawodnikami. Jednak Pistorius nie osiągnął minimum kwalifikacyjnego i nie spełnił wówczas swojego marzenia, co jednak nadrobił podczas kolejnych igrzysk w Londynie, choć medalu tam nie zdobył. Poza tym brał udział w wielu innych zawodach z pełnosprawnymi uczestnikami, gdzie potrafił kończyć zawody w czołówce.
Jeśli chodzi o zawody dla zawodników niepełnosprawnych, w tych Oscar Pistorius święcił duże sukcesy, czego dowodem jest aż 8 medali na Igrzyskach Paraolimpijskich.
Kiedy cały sportowy światy trzymał za niego kciuki, w jednym momencie opinia o biegaczu z RPA zmieniła się o 180 stopni przez zabójstwo, jakiego Pistorius dokonał na swojej dziewczynie.
Oscar Pistorius postrzelił swoją dziewczynę w walentynki. Poszedł za to do więzienia
Okazało się, że Oscar Pistorius nie jest taki święty, jak mówił przed kamerami. Szalone wyścigi samochodowe, strzały z pistoletu podczas jazdy, rozbita motorówka – jego prawdziwe ja wyszło z niego, kiedy przestał być sławny i bogaty. Jeden z dziennikarzy "New York Times" opowiadał, że kiedyś jechał jako pasażer z południowoafrykańskim biegacz 250 k/h, a ten wściekły pisał SMS do swojej dziewczyn, którą pewnie dnia zabił.
Dziewczyną Oscara Pistoriusa była Reeva Steenkamp. W walentynkowy wieczór 2013 roku kobieta została znaleziona martwa w łazience reprezentanta RPA. Śledztwo wykazało, że została zastrzelona.
Południowoafrykański biegacz twierdził, że wziął ją za włamywacza, ale prokuratura twierdziła, że zastrzelił ją z premedytacją. Ustalono, iż padły cztery strzały przez drzwi, które doprowadziły do śmierci Steenkamp.
Sąd zgodził się z wersją prokuratury i wydał początkowo wyrok, jakim było 5 lat pozbawienia wolności. Po apelacji i ponownym procesie skończyło się na 15 latach więzienia. Z możliwością wyjścia w 2023 roku.
Oscar Pistorius boi się opuścić więzienie. Obawia się zemsty
Brytyjskie media dotarły do informacji, z których wynika, że Oscar Pistorius już teraz boi się wyjść z więzienia, choć przecież najwcześniej może opuścić jego mury dopiero w 2023 roku. Pistorius podobno koniecznie chce usłyszeć od rodziny Steenkamp słowa wybaczenia, bowiem obawia się zemsty.
Jednak takowe słowa już padały. Simone Steenkamp, siostra zabitej, powiedziała dla "Daily Star", że jako chrześcijanka wybacza sprawcy tragedii.
- Jeśli będę go nienawidzić, nie przywróci to życia Reevy – wyznała wówczas.
Kobieta postawiła jednakże warunek, którym było wyznanie prawdy i przyznanie się do winy Pistoriusa. Do słów swojej żyjącej córki przyłączyła się matka zamordowanej Reevy, June Steenkamp. Niestety, ale do tej pory nadal do tego nie doszło.
Dodatkowo biegacz z RPA żyje w strachu przed opinią publiczną, ponieważ wie, że nie będzie już chroniony. Jego obawy potwierdza jedna z osób, która odwiedziła Pistoriusa w więzieniu już cztery razy. Jest nią Bill Schroder nauczyciel szkolny 34-latka, który dodatkowo wyjawił, że Oscar Pistorius przestał ćwiczyć i zaczął palić.
Źródło: WP Sportowe Fakty
Następny artykuł