Od chwili, kiedy Dariusz Mioduski przejął stery w Legii Warszawa, klub ten nie potrafi zakwalifikować się do głównej fazy europejskich rozgrywek. Kompromitujący bilans sprawia, że kibice zastanawiają się, czy biznesmen zrezygnuje z prowadzenia klubu i odda go w inne ręce.
Wątpliwe jednak, by właściciel Legii myślał o sprzedaży klubu. Zapewne teraz rozpocznie się proces układania drużyny od nowa pod okiem Czesława Michniewicza, który nie miał na razie zbyt wiele czasu na pracę z piłkarzami. Zagrywka Mioduskiego ze zmianą trenera, która miała zadziałać jak nowy impuls dla zawodników, delikatnie mówiąc, nie wypaliła.
Źródło: Twitter
Następny artykuł