
Jeden człowiek na świecie nie wie o śmierci Maradony. Kiedy usłyszycie powód, odejmie wam mowę
Diego Maradona zmarł już ponad tydzień temu. Legendarnego piłkarza do dzisiaj opłakują miliony kibiców na całym świecie. Okazuje się jednak, że są jeszcze ludzie, którzy nie mają pojęcia o śmierci “Boskiego Diego”. Media opisują niezwykle smutną historię mężczyzny, który nie może dowiedzieć się o odejściu mistrza świata z 1986 roku.
- Diego Maradona zmarł 25 listopada w wieku 60 lat
- “Boski Diego” od lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi
- Maradona uważany jest za najlepszego piłkarza w historii futbolu
- Były trener Maradony nie ma pojęcia, że jego przyjaciel nie żyje
Diego Maradona zmarł 25 listopada w swoim domu w Argentynie. Nagła śmierć piłkarza uważanego za “Boga futbolu” odbiła się szerokim echem na całym świecie. Są jednak jeszcze ludzie, którzy nie mają pojęcia o śmierci legendy futbolu.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Narzeczona Artura Szpilki rozebrała się przed tysiącami Polaków
- Kwaśniewskiemu puściły nerwy, rzucił talerzami. Przepraszał Jolantę z kwiatami
- Piotr Żyła nie jest katolikiem. Na jaw wyszła prawda na temat jego prawdziwej religii
Diego Maradona zmarł blisko dwa tygodnie temu
25 listopada 2020 roku świat obiegła szokująca informacja. Diego Armando Maradona zmarł w swoim domu w Tigre w Argentynie. Maradona uważany jest przez wielu za najlepszego piłkarza świata.
Zobacz także:Podczas pogrzebu coś wystawało z ziemi. Żałobnicy rzucili się do ucieczki
“Boski Diego” od lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Jeszcze w czasach gry w piłkę walczył z uzależnieniem od narkotyków. Doszły do tego także problemy z alkoholem.
Na początku listopada Maradona trafił do szpitala, gdzie przeszedł pilną operację. Lekarze wycięli krwiaka z okolic mózgu. Były piłkarz szybko opuścił jednak placówkę i wszystko wskazywało na to, że będzie wracał do zdrowia.
Niestety feralnego dnia 25 listopada Maradona zakończył swoje życie. Miliony kibiców w Argentynie, gdzie gwiazdor był stawiany na równi z samym Bogiem, pogrążyły się w rozpaczy. Byłego piłkarza Barcelony i Napoli opłakiwali też kibice futbolu na całym świecie.
Zobacz także: Wielki bank ostrzega klientów. Zdecydowano o ograniczeniach
Smutna historia człowieka, który nie wie o śmierci Diego Maradony
Choć od śmierci Diego Maradony i zamieszania, jakie wywołała ona w światowych mediach miną wkrótce dwa tygodnie, wciąż są jeszcze ludzie, którzy nie mają pojęcia o odejściu wybitnego piłkarza.
“Super Express” przytoczył historię człowieka, który nie ma pojęcia, że Diego Maradona nie żyje. Przed tą informacją chronią go najbliżsi. Chodzi o człowieka, który był bardzo blisko z argentyńskim piłkarzem.
Mowa o Carlosie Bilardo, trenerze reprezentacji Argentyny z 1986 roku. To właśnie Bilardo i Maradona poprowadzili Argentyńczyków wówczas do mistrzostwa świata. Emerytowany trener ma już 82 lata i znajduje się w takim stanie, że każda zła informacja mogłaby źle wpłynąć na jego zdrowie.
Dlatego też rodzina zdecydowała się nie podawać Carlosowi Bilardo prawdy o Diego Maradonie. Bliscy trenera odłączyli nawet jego telewizor, by nie poznał smutnych wieści z wiadomości. Emerytowanemu mistrzowi świata powiedziano, że odbiornik zwyczajnie się popsuł. Bilardo traktował bowiem podobno Maradonę jak syna.
Źródło: "Super Express"
Zobacz także w naszych serwisach:
- Tragiczny wypadek. Młody kierowca śmiertelnie potrącił pieszego
- Uwaga, bank PKO ostrzega przed oszustami. Klienci mogą stracić pieniądze
- Narzeczona Artura Szpilki rozebrała się przed tysiącami Polaków
- Piotr Żyła nie jest katolikiem. Na jaw wyszła prawda na temat jego prawdziwej religii
- Nie żyje Henryk Kukier
- ZUS ujawnił banalny sposób na zwiększenie swojej emerytury
- Szczeniak został wyrzucony na ulicę. Powód, dla którego kazano mu odejść, odbiera mowę