
Porażające słowa byłego lekarza Diego Maradony. Wyznanie może zmienić wszystko, umarł zupełnie inaczej?
Diego Maradona zmarł 25 listopada w wieku 60 lat. Odejście legendarnego gracza pogrążyło świat piłki nożnej w wielkim smutku. Im więcej czasu mija od śmierci “Boskiego Diego”, tym więcej szokujących faktów wychodzi na światło dzienne. Były lekarz mistrza świata z 1986 roku uważa, że Maradona popełnił samobójstwo.
- Diego Maradona zmarł nagle 25 listopada w wieku 60 lat
- Przyczyną śmierci Argentyńczyka była ostra niewydolność serca
- Były lekarz “Boskiego Diego” jest przekonany, że gwiazdor popełnił samobójstwo
Diego Maradona zmarł już blisko miesiąc temu. O legendarnym Argentyńczyku mówi się jednak każdego dnia. Na temat “Boskiego Diego” właśnie wypowiedział się jego były lekarz. Uważa on, że piłkarz zmarł z zupełnie innego powodu, niż to ujawniono.
Diego Maradona zmarł z innych przyczyn, niż podano do wiadomości publicznej?
25 listopada 2020 roku na zawsze będzie już czarnym dniem w historii światowego futbolu. To właśnie tego dnia zmarł Diego Armando Maradona, piłkarz, którego wielu uważa za najlepszego zawodnika w historii. Argentyńczyk od lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Maradona zmarł w swoim domu w Tigre z powodu ostrej niewydolności serca. Choć od śmierci gwiazdora, który w swojej ojczyźnie cieszy się statusem równym boskiego, minął już miesiąc, wciąż głośno komentowane są ostatnie dni jego życia.
Głos w sprawie postanowił zabrać były lekarz Diego Maradony. Alfredo Cahe zdecydował się na stwierdzenie, które zszokowało całą Argentynę. Zdaniem Cahe Maradona popełnił samobójstwo.
Były lekarz Maradony uważa, że gwiazdor popełnił samobójstwo
- Dla mnie to było samobójstwo- stwierdził lekarz, którego słowa cytuje “La Nacion”. Były medyk Maradony jest przekonany, że 60-latek nie chciał już dłużej żyć. Twierdzi też, że jego opiekunowie nienależycie się nim zajmowali.
Alfredo Cahe wyznał także, że próbował się spotkać z Maradoną na kilka dni przed jego śmiercią. Ostatni raz widział mistrza świata z 1986 roku w klinice Olivos. Wówczas jednak Maradona był pod wpływem silnych leków i spał.
- Ostatni raz widziałem Diego żywego w klinice Olivos. Był odurzony i spał. Nie mogłem porozmawiać ani z nim, ani z psychiatrą, ani z psychologiem. Drzwi natychmiast zostały zamknięte - mówi Cahe.
- Mówię o samobójstwie, bo Diego był zmęczony. Wszystkie te wydarzenia doprowadziły w konsekwencji do samobójstwa. Jedna z kobiet, która była obok niego, powiedziała mi, że on nie chce już żyć, że jest zmęczony życiem - dodał były znajomy Maradony.
- Tego ranka, kiedy się obudził, nie interweniował żaden lekarz. Nie opiekował się nim nikt - zaznaczył na koniec swojej wypowiedzi Alfredo Cahe. Sprawa śmierci Diego Maradony jest badana przez specjalną komisję.
Źródło: “La Nacion”
Artykuły polecane przed redakcję ZeStadionu.pl:
- Z ostatniej chwili. Robert Lewandowski wybrany najlepszym piłkarzem świata przez FIFA. Historyczny moment
- Dziwna reakcja Cristiano Ronaldo na wygraną Lewandowskiego. Kamera wszystko nagrała, zobaczyły ją miliony
- Ujawniono, ile głosów na piłkarza roku dostał Robert Lewandowski. Aż szczęka opada, gigantyczna przewaga