
Kibice Barcelony nie mogą uwierzyć. Gwiazdor miał odejść już dziś, doszło do wielkiej zmiany
FC Barcelona nie może uznać obecnego okna transferowego za udane. W klubie zapowiadano wietrzenie szatni i rewolucję karową. Na razie z tych zapowiedzi niewiele wychodzi. Klub był bliski pozbycia się niechcianego zawodnika, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, ponieważ Duma Katalonii w ostatniej chwili chciała zmienić warunki transakcji.
FC Barcelona przed sezonem zapowiadała prężne działania na rynku transferowym. Władze klubu zapowiadały wielką rewolucję w kadrze i oraz wymianę pokoleniową. Z klubu pozbyć się kilku zasłużonych, ale wiekowych zawodników takich jak Ivan Rakitić oraz Luis Suarez, którzy zostali oddani za bezcen.
DZISIAJ GRZEJE:
- Kamil Stoch okradziony z wielkiej nagrody? Polak pominięty, wciąż nie dostał ani złotówki, inni dostali fortunę
- ZUS wprowadza kluczową zmianę. Przyznawanie zasiłków, emerytur i rent zmieni się na lepsze
- Zbigniew Boniek przekazał dramatyczną wiadomość dla trenera reprezentacji. Ujawniono prawdę
FC Barcelona nie pozbędzie się niechcianego piłkarza
Media w Hiszpanii od początku pandemii koronawirusa informowały, że FC Barcelona ma bardzo poważne problemy finansowe. Te doniesienia były potwierdzane także w kolejnych miesiącach i media mówiły, że klub, żeby kupić klasowych zawodników, musi najpierw sprzedać zbędnych piłkarzy.
Jeszcze w czerwcu Blaugrana wymieniła Arthura Melo na Miralema Pjanicia i to był jak na razie najspektakularniejszy transfer Dumy Katalonii. Do wicemistrzów Hiszpanii dołączył także Sergiño Dest z Ajaxu Amsterdam, ale te ruchy nie spełniały ambicji włodarzy Barcelony. Od kilku tygodni mówi się o przejściu do Blaugrany Memphisa Deapaya.
Jednak klub nie ma w kasie pieniędzy na Holenderskiego napastnika. Klub od dawna chciał pozyskać środki na Depaya, sprzedając jeden ze swoich największych niewypałów transferowych ostatnich lat, czyli Ousmane Dembele. Zainteresowanie zawodnikiem w ostatnich dniach wykazywał Manchester United i wydawało się, że Francuz dołączy do Czerwonych Diabłów.
Transfer upadł na ostatniej prostej
Jak podaje dziennikarz Gullem Balague, transfer upadł na ostatniej prostej, a winna jest temu Barcelona, która w ostatniej chwili chciała zmienić warunki transakcji. - Barcelona zmieniła warunki. Klub poinformował, że zgodzi się na wypożyczenie Dembele, jeśli ten najpierw przedłuży z nią kontrakt. Piłkarz nie jest z tego zadowolony - napisał dziennikarz na Twitterze w poniedziałek po południu.
Obecna umowa Dembele z Barceloną obowiązuje do czerwca 2022 roku. Duma Katalonii chciała, aby przedłużył ja o kolejne 12 miesięcy. Po godzinie 19 Balague poinformował, że zawodnik nie doszedł do porozumienia z władzami swojego klubu i transfer nie dojdzie do skutku. Tym samym mało możliwy wydaje transfer Depaya do FC Barcelony.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kolejny wypadek na zakręcie mistrzów. Wideo
- Klamka zapadła. Ludzie polecą na Marsa dzięki rewolucyjnej technologii. Aż ciężko uwierzyć w pomysł naukowców
- Robert Lewandowski usłyszał zadziwiającą wiadomość. Teraz będzie grał dużo mniej, kibice złapali się za głowy
- Adam Małysz zadziwił całą Polskę. Na oczach milionów pokazał nieznaną pasję, nie znaliśmy go od tej strony (WIDEO)
- Chelsea pozbywa się piłkarza. Wielkie wzmocnienie ekipy reprezentantów Polski, to będzie hit
- Od dzieciństwa mówili jej, że jest brzydka. Teraz codziennie publikuje nowe selfie na Instagramie