Jakub Kosecki chce wrócić do Ekstraklasy. Kontrowersyjny piłkarz zagra jeszcze w Polsce? Był wielkim talentem

Autor Mateusz Wysokiński - 13 Stycznia 2021

Jakub Kosecki jest postacią, która budzi mieszane uczucia wśród kibiców polskiej piłki nożnej. Były skrzydłowy m.in. Lechii Gdańsk, Legii Warszawa i Śląska Wrocław od dwóch lat jest zawodnikiem Adana Demirspor z drugiej ligi tureckiej. Jak na razie, przygoda byłego reprezentanta Polski z tak słabym klubem nie jest dobra. Zawodnik rozegrał co prawda 48 spotkań, ale ma na koncie zaledwie jedną bramkę i 8 asyst. Mimo tak słabych statystyk, Kosecki deklaruje, że bardzo chętnie wróciłby do polskiej ligi, W wywiadzie dla portalu meczyki.pl powiedział, czego na obczyźnie brakuje mu najbardziej.

Jakub Kosecki jest bez wątpienia jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej piłki nożnej. Syn Romana - znakomitego przed laty zawodnika m.in. Atletico Madryt, FC Nantes, czy Galatasarayu Stambuł miał okres w swojej karierze, w którym uchodził za wielki talent. Niestety - jak sam piłkarz przyznawał - miał dość duże problemy z psychiką i zamiast zawojować piłkę nożną i reprezentację Polski, był zmuszony szukać szczęścia w tureckiej drugiej lidze. Mimo że Adana Demirspor płaci zawodnikowi dobre pieniądze, co ten podkreśla na każdym kroku, to sam Kosecki szczerze tęskni za polską piłką i bardzo chętnie jeszcze raz zagrałby w Ekstraklasie, co wyjawił w rozmowie z portalem meczyki.pl.

Jakub Kosecki chce powrotu do Ekstraklasy. Przed laty był gwiazdą

Kariera Koseckiego od lat jest niestety równią pochyłą. Piłkarz, który swego czasu miał mieć ofertę z Espanyolu Barcelona od dwóch lat gra w tureckiej drugiej lidze i sam przyznaje, że decyzję o swoim pobycie w Adana Demirsporze podjął w dużej mierze przez względy finansowe, o czym powiedział w rozmowie z Samuelem Szczygielskim dla portalu meczyki.pl.



- Nie ukrywam, że pojechałem do Turcji dla pieniędzy, ale nie na stałe. Byłem w Niemczech, teraz jestem w Turcji, ale gra w piłkę najbardziej cieszy mnie w Polsce. - powiedział były skrzydłowy Legii Warszawa.

Co jest największym powodem tęsknoty skrzydłowego za Polską? W dużej mierze jest to specyficzna atmosfera, która panowała na meczach Ekstraklasy. Sam zawodnik podkreśla, że całkowicie nie przejmował się negatywną opinią fanów Ekstraklasy na swój temat, a wyzwiska padające z trybun motywały go do gry.

-  (...) W Polsce to inna popularność, jeździło się na kolejne stadiony i ludzie na mnie gwizdali czy w niecenzuralny sposób zaczepiali w trakcie meczu. Bo internetowy hejt mi zwisa, spływa to po mnie jak po kaczce. Ale na stadionie to motywuje. Pamiętam jak ze Śląskiem Wrocław pojechaliśmy do Zabrza. Pełen stadion, kibice Górnika stworzyli gorącą atmosferę. Arek Piech wychodził w pierwszym składzie, a ja usiadłem na ławce. Już na rozgrzewce Arek mówił, że będzie tego wieczoru główną postacią na stadionie, że kibice będą w niego walić cały czas. W końcu tyle lat derbowo rywalizował z Górnikiem w barwach Ruchu Chorzów. A po meczu mówi do mnie ’’k*rwa Kuba, myślałem, że w Zabrzu to mnie będą mieli na celowniku i ja będę dla nich numerem jeden, a widzę, że jednak na każdym stadionie skupiają się na tobie”. Tego mi brakuje - powiedział Jakub Kosecki.

Kosecki rozważa powrót do Ekstraklasy. Czeka na oferty

Piłkarz podkreśla, że gra w Turcji nie jest dla niego tak satysfakcjonująca, jak w Polsce, więc bardzo chętnie wróciłby do ojczyzny. W wywiadzie dla meczyki.pl. zapewnił, że jest gotów na rozmowę z każdym klubem, który wyrazi względem niego zainteresowanie transferowe.

- Myślę poważnie o powrocie do Ekstraklasy. Jeżeli jakiś klub będzie zainteresowany, to z miłą chęcią porozmawiam. - mówi Kosecki.

Mimo że były reprezentant Polski w piłkę nożną jest postacią utożsamianą z Legią Warszawa, to przyznaje, że dzisiaj byłby w stanie rozpatrywać ofertę z każdej drużyny grającej w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju  Sam jednak nie kontaktował się jeszcze z żadnym klubem w kwestii ewentualnego zatrudnienia.

W trakcie swojej kariery w Ekstraklasie, piłkarz występował dla trzech drużyn z najwyższej polskiej ligi. Mowa o Legii Warszawa, Śląsku Wrocław i Lechii Gdańsk. W Ekstraklasie rozegrał 102 spotkania i zdobył 19. bramek. W swoim CV ma takze trzy mistrzostwa Polski oraz taką samą liczbę pucharów krajowych, które zdobył z drużyną ze stolicy Polski.

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News