
Jarosław Kaczyński będzie interweniował w sprawie dziennikarstwa? Chodzi o Zbigniewa Bońka, padły słowa o komunizmie
Jarosław Kaczyński w dość nieoczekiwany sposób wmieszał się w sprawę, która niedawno wywołała niemałą burzę w polskich mediach sportowych. Decyzją sądu dziennikarz Piotr Nisztor z "Gazety Polskiej" ma zakaz publikowania treści nt. Zbigniewa Bońka. Prezes PiS-u porównał to ograniczenie do komunistycznej cenzury.
Jarosław Kaczyński postara się zainterweniować w sprawie znanego dziennikarza "Gazety Polskiej"? Wygląda na to, że kroki w tę stronę mogą zostać podjęte. Decyzja jaka zapadła została przez Piotra Nisztora oceniona jako zamach na wolność słowa i niezgodna z konstytucją. W podobnym tonie wypowiedział się prezes PiS-u.
DZISIAJ GRZEJE:
- Jest jasna zapowiedź rządu. Tysiące Polaków może spodziewać się utraty pracy
- Wideo - Co się dzieje z autem, które utknie między dwiema ciężarówkami?
Jarosław Kaczyński broni polskiego dziennikarza
W rozmowie dla portalu niezależna.pl Jarosław Kaczyński został wprost zapytany o to, co myśli o niedawnej decyzji sędziego Rafała Wagnera, o której informowaliśmy dwa dni temu. W skrócie, Piotr Nisztor z "Gazety Polskiej" ma roczny zakaz publikowania treści na temat Zbigniewa Bońka i co więcej, musi usunąć również to już opublikowane.
Taka decyzja wywołała niemałe poruszenie, a sam dziennikarz twierdzi, że to jawne łamanie konstytucji i uderzenie w wolność słowa. Co ciekawe, podobnego zdania jest również Jarosław Kaczyński. - To w pewnych aspektach przebija komunistyczną cenzurę. Ta decyzja jest wręcz niebywała, sprzeczna z Konstytucją i ze zdrowym rozsądkiem - ostro skomentował sprawę prezes PiS-u w rozmowie z Katarzyną Gójską.
Będzie interwencja w tej sprawie?
Jarosław Kaczyński sugeruje również, że decyzja ta bardzo mocno faworyzuje prezesa PZPN-u, co prowadzi do kolejnych wątpliwości. - Trudno nie odnieść wrażenia, że sąd decydując tak, a nie inaczej, wysługuje się jakimś interesom. Nie wiem jakim, ale przecież każdy, kto uczciwie spojrzy na tę sprawę, widzi, iż nie o przestrzeganie prawa w niej chodziło, a o jakieś inne względy - sugeruje Kaczyński.
- Szef PZPN został potraktowany jako osoba korzystająca z jakichś niebywałych przywilejów, jakby był obywatelem, któremu należą się specjalne prawa i specjalne traktowanie - kontynuował prezes partii rządzącej.
Szef Prawa i Sprawiedliwości zasugerował również, że sprawa decyzji sędziego Rafała Wagnera może wymagać interwencji. - [...] teraz zupełnie poważnie, bo mamy do czynienia ze sprawą wymagającą reakcji i niebezpieczną dla wolności słowa w Polsce. Trzeba z całą mocą protestować wobec takich praktyk, bo one z demokracją nie mają nic wspólnego - stwierdził stanowczo Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nie ominie cię rejestracja jeśli używasz jednego gadżetu. Czasu coraz mniej
- Amerykanie testują broń przed którą nie ma obrony. Rosjanie przodują w tej technologii
- Krzysztof Stanowski grzmi po meczu reprezentacji Polski. Na oczach tysięcy widzów padły mocne słowa
- Tragiczna wiadomość z samego rana. 22-letni gwiazdor zmarł na oczach fanów, lekarze nie dali rady go uratować
- Kuriozalne słowa Jerzego Brzęczka po meczu z Holandią. Zagraliśmy słabo i bez stylu, a on "jest zadowolony"
- Kultowy produkt z PRL trafi znowu na sklepowe półki. Fani zacierają ręce