Wielka rywalka Justyny Kowalczyk zdyskwalifikowana. Chodzi o doping
Autor Łukasz Kowalski - 14 Czerwca 2020
Justyna Kowalczyk w swojej karierze rywalizowała z wieloma utalentowanymi zawodniczkami. Jedna z nich niedawno zmieniła dyscyplinę i postawiła na biegi długodystansowe. Norweżka chciała wziąć udział w mityngu Diamentowej Ligi, ale dała o sobie znać dopingowa przeszłość zawodniczki.
Justyna Kowalczyk stoczyła wiele bojów z Norweżkami na trasach Pucharu Świata w biegach narciarskich. Jedną z głównych rywalek Polki była Therese Johaug. Biegaczka niedawno postanowiła zmienić dyscyplinę sportu i rozpoczęła treningi w biegu na 10 tysięcy metrów.
Justyna Kowalczyk walczyła z Johaug w biegach narciarskich
Zawodniczka świetnie się zaprezentowała podczas niedawnych zawodów serii "The impossible Games". Johaug uzyskała czas 31.40.69, który dałby jej kwalifikację na ubiegłoroczne mistrzostwa Świata. Mało tego, to najlepszy wynik w tym sezonie na świecie na tym dystansie. Co więcej, ten wynik podczas ostatnich mistrzostw Europy w Berlinie dałby Norweżce złoty medal.
Teraz Johaug chciała sprawdzić swoje umiejętności podczas mityngu Diamentowej Ligi, który odbędzie się 23 sierpnia w Sztokholmie. Nadzieje na Norweżki na dobry występ pogrzebali organizatorzy, którzy zdecydowali, że Johaug nie będzie mogła wystąpić w zawodach ze względu na dopingową przeszłość.
- Na mityngi serii Diamentowej Ligi nie zapraszamy zawodników, którzy byli w swojej karierze zawieszeni za doping, a takim przypadkiem jest właśnie Johaug. Takie są zasady i w pełni je popieramy - tłumaczył przedstawiciel organizatora na antenie telewizji SVT.
Przeszłość dopingowa Johaug
U Johaug w 2016 roku został wykryty steryd clostebol. Zawodniczka upierała się, że środek był zawarty w maści do smarowania poparzonych ust. Władze narciarstwa w Norwegii nałożyły na zawodniczkę karę 16. miesięcy dyskwalifikacji. Później Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przedłużył tę dyskwalifikację do 18 miesięcy, przez co zabrakło Johaug na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu.
Zawodniczka wyznała, że chce wystartować podczas najbliższych lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Paryżu. - Chce wystartować. Nie ma jeszcze przygotowanego planu treningowego, ani do końca nie wie, jak mógłby on wyglądać. Ale jest pewna tego, że chciałaby wziąć udział w zawodach - powiedział agent zawodniczki, Jorn Ernst w rozmowie z Norweską Agencją Prasową.
Następny artykuł