
Wielki transfer Kamila Glika stanie się faktem? "To już nie są przypuszczenia"
Kamil Glik w Monaco podpisał kontrakt obowiązujący do czerwca 2021 roku. Z uwagi na wiek zawodnika i ostatnie doniesienia o problemach klubu w związku z nowymi przepisami FIFA możliwe jest, że wkrótce Polski defensor opuści zespół. Doskonale zorientowany w realiach francuskiej piłki dziennikarz Tomasz Smokowski podał informację, gdzie niemal na pewno przeniesie się doświadczony reprezentant Polski.
Kamil Glik jest jednym z liderów szatni AS Monaco od kilku sezonów. Taki stan rzeczy może jednak już nie potrwać długo. Pojawia się coraz więcej pogłosek o tym, że obrońca może opuścić francuski zespół. Doniesienia te potwierdza wypowiedź cenionego dziennikarza Kanału Sportowego Tomasza Smokowskiego.
DZISIAJ GRZEJE:
- Piotr Żyła podjął decyzję w sprawie końca kariery. Padły słowa, na które czekali wszyscy Polacy, podał datę
- Ukradziono auto pilota Lotniczego Pogotowia. W środku licencja i sprzęt, bez którego nie może latać
Kamil Glik może opuścić AS Monaco
W lutym FIFA uchwaliła nowe przepisy dotyczące limitowania ilości wypożyczeń międzynarodowych piłkarzy. Rodzi to problem dla zespołów, które swoją politykę opierają na skupowaniu młodych, perspektywicznych zawodników, a następnie wypożyczaniu ich do innych klubów, by tam zbierali doświadczenie, zanim włączą się do walki o wyjściowy skład macierzystego klubu. Jedną z drużyn prowadzących taką właśnie politykę jest AS Monaco.
Mówi się, że z powodu nowych rozporządzeń, a także kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa, zespół z Księstwa może opuścić łącznie 30 piłkarzy, w tym największe gwiazdy zespołu. Jedną z nich jest bez wątpienia Kamil Glik. Nie wiadomo jednak, czy już w tym oknie transferowym nastąpi sprzedaż reprezentanta Polski. Podobno władze klubu byłyby skłonne jeszcze zatrzymać go u siebie. Jeśli jednak dojdzie do sytuacji, w której Glik będzie musiał opuścić drużynę, istnieje dla niego jeden klub, w którym mógłby kontynuować karierę.
Dziennikarze są przekonani, że obrońca wróci do Torino, by tam zakończyć karierę
W poniedziałkowym programie “Misja Futbol” na Kanale Sportowym dziennikarz Tomasz Smokowski, który doskonale od lat orientuje się w środowisku francuskiej piłki nożnej, zdradził, że jedynym rozważanym przez Kamila Glika klubem, dla którego mógłby grać po opuszczeniu Monaco, jest Torino.
- To już nie są przypuszczenia. Tak się po prostu stanie. Na zakończenie kariery Glik miałby wrócić do Torino. On jest legendą tego klubu. To dla niego naturalny kierunek, by zakończyć przygodę z piłką - powiedział Smokowski. Wtórował mu również Mateusz Borek, który podobnie jak kolega uważa, że obrońca w Turynie jest uwielbiany.
- Wiemy, że oni tęsknią za Kamilem. Bardzo chętnie zobaczą go na boisku nawet po trzydziestce. Być może później Polak znajdzie się w strukturach klubu. Jego popularność tam wychodzi daleko poza piłkę - stwierdził. Kamil Glik w barwach Torino występował w latach 2011-2016. W tym czasie stał się liderem drużyny i jej kapitanem. Zanotował 171 meczów, 13 goli i 5 asyst.
Źódło: "Misja Futbol" Kanał Sportowy
ZOBACZ TAKŻE:
- Zagrożenie prawie w całej Polsce, bezpieczne tylko kilka regionów. Trzeba bardzo uważać
- Zostało już tylko kilka godzin. Za chwilę Szumowski ogłosi na co czekali wszyscy. Co dalej z maseczkami?
- Z ostatniej chwili. Legendarny gracz zakażony koronawirusem. Przebywa w szpitalu
- Erling Haaland już niebawem opuści Bundesligę? Real Madryt coraz odważniej pyta o norweskiego gwiazdora
- Prezes Legii potwierdza. Michał Karbownik odejdzie. Będzie nowym rekordzistą Ekstraklasy
- Rząd wprowadza nowe zasady dotyczące urlopów. Możesz nie doczekać się wakacji wtedy, kiedy planujesz