
Poważny problem Krzysztofa Piątka. Dostanie kolejnego rywala do gry, nie będzie łatwo
Krzysztof Piątek ma coraz więcej powodów do zmartwień. W ostatnim spotkaniu przeciwko Hoffenheim Polaka zabrakło w wyjściowym składzie Herthy, która wygrała 3:0. Piątek, który zaliczył jedynie dwanaście minut w meczu, został przyćmiony przez innych napastników drużyny z Berlina, a w najbliższym czasie przybędzie mu kolejny konkurent do miejsca w składzie.
Krzysztof Piątek miał być największą gwiazdą Herthy Berlin, a tymczasem może się okazać, że będzie miał trudności z wywalczeniem miejsca w składzie. Polak przegrywa rywalizację z innymi napastnikami, a już wkrótce w zespole pojawi się kolejny gracz pretendujący do miejsca w wyjściowej jedenastce.
DZISIAJ GRZEJE:
- Olbrzymia tragedia w rodzinie słynnego gwiazdora. Jego 8-letni synek zginął w dramatyczny sposób
- Ukradziono auto pilota Lotniczego Pogotowia. W środku licencja i sprzęt, bez którego nie może latać
Krzysztof Piątek może mieć problem z wywalczeniem miejsca w ataku Herthy
W sobotę po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa na boiska wrócili piłkarze rywalizujący w Bundeslidze. Mieliśmy okazję obejrzeć kilka interesujących spotkań z udziałem polskich zawodników. Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem zdemolowała Schalke, pewnie wygrywając 4:0. Bayern Monachium między innymi po bramce Roberta Lewandowskiego pokonał Union Berlin, z Rafałem Gikiewiczem w składzie 2 do 0.
Z niecierpliwością czekaliśmy również na ponowny występ Krzysztofa Piątka i przyszło nam czekać długo. Nasz reprezentant nie pojawił się w wyjściowym składzie Herthy Berlin w meczu z Hoffenheim. W jego miejsce nowy menedżer drużyny ze stolicy Niemiec, Bruno Labbadia, desygnował Vedada Ibisevicia. Bośniak okazał się bohaterem spotkania, a Piątek wszedł tylko na końcówkę meczu. Okazuje się, że wkrótce może mieć jeszcze jednego konkurenta do walki o miejsce w pierwszej jedenastce.
Hertha przedłuży kontrakt z rywalem Piątka
"Bild" donosi, iż Bruno Labbadia poinformował władze klubu o konieczności podpisania umowy z utalentowanym Jessciem Ngankamem. Młodzieżowy reprezentant Niemiec rewelacyjnie spisywał się w barwach rezerw Herthy, ale nie udało mu się znaleźć uznania w oczach poprzednich szkoleniowców pierwszej drużyny. To się zmieniło po objęciu zespołu przez Labbadię, który dostrzega w 19-latku wielki talent i dał mu szansę do gry w ostatnim spotkaniu.
Umowa Ngankama wygasa z końcem sezonu, ale wszystko wskazuje na to, że Herthcie uda się ją przedłużyć. Nowy kontrakt ma wiązać piłkarza z Berlińczykami do 2023 roku. Oznacza to kłopoty dla Krzysztofa Piątka, bowiem młody Niemiec to zawodnik o skłonnościach ofensywny. Może się okazać, że będzie się pojawiać w wyjściowym składzie Herthy kosztem właśnie Polaka. W rezerwach Ngankam zdobył 11 bramek i 11 asyst w 22 rozegranych w tym sezonie spotkaniach.
Źródło: "Bild"
ZOBACZ TAKŻE:
- W słowa Andrzeja Dudy aż trudno uwierzyć. Mówił o polskiej turystyce
- Przeraźliwa wizja Jackowskiego. Już się zaczęło. Jasnowidz powiedział co stanie się w Warszawie
- Adam Małysz opowiedział o swojej tajemniczej pasji. Zaraził nią Kamila Stocha
- Bayern Monachium poinformował o kontuzji swojego zawodnika. Lekarze są pewni, nie zagra do końca sezonu
- Jan Tomaszewski bezwzględny wobec przedłużenia kontraktu z Brzęczkiem. "Doprowadził do kompromitacji Polski"
- Już 1 czerwca kroki milowe w powrocie do normalności. Podjęto ostateczne decyzje w dwóch sprawach