
Ten mecz pamięta każdy polski kibic. Nasz zawodnik został absolutnym bohaterem finału (WIDEO)
Liga Mistrzów w swej historii widziała wiele fantastycznych spotkań. Mało który mecz miał jednak tak niesamowity przebieg, jak spotkanie finałowe edycji sezonu 2004/2005 pomiędzy AC Milan a Liverpoolem. Bohaterem pamiętnego pojedynku został nie kto inny jak Jerzy Dudek, który zadziwił cały świat swoim oryginalnym “tańcem” między słupkami. To w dużej mierze dzięki popisom polskiego golkipera, oglądaliśmy jeden z najlepszych meczów w historii futbolu.
Liga Mistrzów nie wróci do rozgrywania spotkań jeszcze przynajmniej przez kilka tygodni. W tym czasie możemy przynajmniej wspominać niewiarygodne spotkania, jakie dane było nam obejrzeć na przestrzeni lat. Jeden z najbardziej pamiętnych meczów jest oczywiście starcie z 2005 roku w Stambule, gdzie bohaterem został polski bramkarz Jerzy Dudek.
DZISIAJ GRZEJE:
- Piotr Żyła podjął decyzję w sprawie końca kariery. Padły słowa, na które czekali wszyscy Polacy, podał datę
- Złapali go na A1 po pościgu w samochodzie za blisko pół miliona
Liga Mistrzów. Mija piętnaście lat od pamiętnego finału
W sezonie 2004/2005 piłkarskiej Ligi Mistrzów najlepszymi drużynami okazały się AC Milan i Liverpool, które stanęły naprzeciw siebie w wielkim finale na stadionie Atatürk w Stambule. W składzie “The Reds” znalazł się Jerzy Dudek, który był wówczas jednym z najlepszych bramkarzy Europy. Niespełna minuta wystarczyła, by Milan wyszedł na prowadzenie. Dudek skapitulował po uderzeniu Paolo Maldiniego. Jak okazało się po kolejnych minutach, to był początek kłopotów ekipy z Anglii. Przed przerwą na listę strzelców wpisał się jeszcze Hernan Crespo, który w 39. i 44. minucie umieścił piłkę w bramce strzeżonej przez Polaka. Do przerwy Milan 3, Liverpool 0.
Nikt nie mógł się spodziewać tego, co wydarzy się w drugiej połowie. Wszyscy dokonali koronacji “Rossonerich” już w przerwie spotkania. Tymczasem od początku drugiej odsłony Liverpool ruszył do ataku, czego efektem był gol zdobyty przez kapitana zespołu Stevena Gerrarda w 54. minucie. “The Reds” poszli za ciosem i już po kolejnych dwóch minutach Vladimir Smicer strzałem sprzed pola karnego zniwelował stratę do jednej bramki. Minęło zaledwie kilkadziesiąt sekund, a przed doskonałą okazją na wyrównanie stanął Xabi Alonso. Po faulu Gennaro Gattuso na Stevenie Gerrardzie w polu karnym sędzia podyktował “jedenastkę”, którą z problemami zamienił na bramkę właśnie Hiszpan. Szok! Liverpool zafundował rywalom to, czego sam doświadczył w pierwszej połowie. Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 3:3, co oznaczało, że czeka nas dogrywka.
Jerzy Dudek został bohaterem jednego z najlepszych meczów w historii futbolu
Już w niej, popis umiejętności dał Jerzy Dudek. Do historii przeszła jego interwencja po strzale Andrija Szewczenki. Polak najpierw zatrzymał jego strzał głową, po czym w ułamku sekundy był w stanie zebrać się, by odbić również dobitkę Ukraińca z najbliższej możliwej odległości. Dzięki paradzie golkipera Liverpool został w grze i był w stanie przystąpić do serii rzutów karnych. “Jedenastki” to prawdziwy show polskiego bramkarza, który zdecydował się na oryginalną taktykę, mającą na celu rozproszenie rywali.
WHAT. A. SAVE! ????
— Virgin Media Sport (@VMSportIE) May 14, 2020
Or what a double save!!!
Jerzy Dudek keeps Andriy Shevchenko out not once but TWICE from close range!
WOW! ????#UCLComebacks | #UCL | #VMSportpic.twitter.com/uMtW75RmpN
Polak zaczął w bramce “tańczyć”. Strategia przyniosła efekt, bo pomylił się brazylijczyk Serginho, strzelając obok bramki, a następnie Dudek obronił strzał Andrei Pirlo. “The Reds” strzelali dobrze i wszystko zależało od ostatniego strzału zawodnika Milanu, a konkretnie Szewczenki. Wybitny napastnik po raz kolejny przegrał pojedynek z Jerzym Dudkiem i zwycięstwo Liverpoolu stało się faktem. Polak stał się bohaterem, którego do dziś wspominają kibice na Anfield Road, a jego “Dudek Dance” na zawsze zapisał się w historii futbolu.
La rimonta più incredibile di sempre in #UCL⁉️????#AccaddeOggi nel 2005: il Liverpool sconfigge il Milan in finale e vince la @ChampionsLeague ???? pic.twitter.com/ebCwOiXH98
— La UEFA (@UEFAcom_it) May 25, 2020
Źródło: UEFA.com
ZOBACZ TAKŻE:
- Pierwszy kraj w Europie ogłosił, że pokonał koronawirusa. Genialna wiadomość
- Zostało już tylko kilka godzin. Za chwilę Szumowski ogłosi na co czekali wszyscy. Co dalej z maseczkami?
- Z ostatniej chwili. Legendarny gracz zakażony koronawirusem. Przebywa w szpitalu
- Erling Haaland już niebawem opuści Bundesligę? Real Madryt coraz odważniej pyta o norweskiego gwiazdora
- Prezes Legii potwierdza. Michał Karbownik odejdzie. Będzie nowym rekordzistą Ekstraklasy
- Rząd wprowadza nowe zasady dotyczące urlopów. Możesz nie doczekać się wakacji wtedy, kiedy planujesz