Otóż na przeszkodzie do bezproblemowego wprowadzenia znaku towarowego „Messi” stanął Jaime Masferrer Coma, który posiada prawa do znaku towarowego „Massi”, który zarejestrowany jest w przestrzeni obejmującej m.in. odzież, obuwie oraz kaski rowerowe. Dlatego właściciel zapoczątkował dziewięcioletni proces, którego wyrok 17 września 2020 roku przedstawił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sąd podjął decyzję, że renoma nazwiska Lionela Messiego jest tak powszechna na świecie i utożsamiana z piłkarzem, że nie koliduje to z marką „Massi”. Mimo że istnieje ewentualność, w której ktoś nie będzie znał piłkarza Barcelony, to takowa sytuacja nie będzie dotyczyła konsumenta nabywającego artykuły sportowe, a przecież gwiazdor Balugrany właśnie tego typu produkty chce oznaczyć swoim nazwiskiem. Sąd ustalił, że na podstawie takiej oceny nie ma ryzyka, iż właściwy krąg odbiorców może uznać, iż towary oznaczone znakami „Massi” i „Messi” pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa.
Źródło: Piłka Nożna
Następny artykuł