Ogłoszono karę dla Najmana. Najgorsze możliwe upokorzenie, nawet jego najwięksi wrogowie się nie spodziewali

Marcin Najman niewątpliwie był jedną z najważniejszych postaci ostatniego Fame MMA. Zawodnik doprowadził do prawdziwego skandalu, a teraz ogłoszono konsekwencje, jakie poniesie. Są one wyjątkowo dotkliwe, czego można było się jednak spodziewać.

Marcin Najman doprowadził do ogromnego skandalu, gdy w co-main evencie podczas Fame MMA 8 doprowadził do dyskwalifikacji, atakując Kasjusza Życińskiego w nieprzepisowy sposób. W oktagonie doszło do ogromnej awantury, za którą Najman musiał ponieść konsekwencje.

Dziesiątki tysięcy widzów liczyły na ciekawą walkę pomiędzy Życińskim a Najmanem, gdyż obaj panowie nie kryli wielkiej niechęci do siebie nawzajem. Sam Najman obiecywał swoim fanom, że pokaże Don Kasjo, że wciąż jest w stanie go pokonać.

Ostatecznie jednak udało mu się skompromitować się przed dziesiątkami tysiącami widzów oglądającymi galę na żywo. Dziś federacja wypuściła oświadczenie, w którym jednoznacznie odniosła się do zachowania Marcina Najmana.

DZISIAJ GRZEJE:

Oburzający wpis Marcina Najmana na temat walki z Don Kasjo na Fame MMA. Wyśmiał rywala, kibice złapali się za głowyCzytaj dalej

Marcin Najman zdyskwalifikowany dożywotnio

Dziś na oficjalnych profilach Fame MMA 8 pojawiło się oświadczenie. Organizatorzy gali zapowiadali, że podejmą kroki przeciwko Marcinowi Najmanowi w związku z jego zachowaniem podczas sobotniej gali i tak też się stało.

- W stosunku do Pana Marcina Najmana zastosowana zostanie najsurowsza z możliwych kar polegających na dożywotniej dyskwalifikacji jego osoby z jakiejkolwiek aktywności związanej z federacją Fame MMA (...) - czytamy w oświadczeniu federacji.

Co więcej, dowiedzieliśmy się również, że Fame MMA zamierza podjąć kroki prawne wobec Marcina Najmana w związku z faktem, że jego walka została przerwana w taki sposób i nie doszło do sportowego jej zakończenia. Federacja chce udowodnić, że zachowanie zawodnika było intencjonalne, a nie przypadkowe.

W tej sytuacji Najman mógłby być pewny, że straci całą swoją gażę za walkę, a być może będzie musiał nawet zapłacić dodatkową karę za swoje zachowanie. Widzowie i fani Fame MMA w komentarzach "na gorąco" życzyli sobie natychmiastowego pożegnania Marcina Najmana i tak też się stało.

Polski skoczek narciarski potwierdził radosną nowinę. Posypały się gratulacje, rodzina się powiększyCzytaj dalej

Marcin Najman nie wystąpi już na Fame MMA

Pożegnanie Marcina Najmana z Fame MMA jest prawdopodobnie końcem jego kariery. Trudno wyobrazić sobie, by jakakolwiek federacja zaproponowała mu teraz stoczenie kolejnej walki, mając na uwadze to, do czego doszło w oktagonie w sobotę. Co ciekawe, dyskwalifikacją ukarany został również trener Najmana, Damian Herczyk.

- Federacja Fame MMA podjęła decyzję o nałożeniu na niego dożywotniej dyskwalifikacji połączonej z zakazem uczestnictwa w jakichkolwiek wydarzeniach organizowanych przez Federację w przyszłości. (...) Federacja skieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Pana Damiana Herczyka - czytamy dalej w oświadczeniu.

Możemy spodziewać się batalii sądowej pomiędzy Fame MMA i Marcinem Najmanem, która na pewno doczeka się dziesiątek komentarzy ze strony internautów. Słynny "El Testosteron" nie daje o sobie zapomnieć".

Marcin Najman