
Tragiczna śmierć znanego piłkarza. Miał tylko 33 lata, był prawdziwą legendą swojego klubu
Nie żyje legendarny południowoafrykański zawodnik KRC Genk, Anele Ngcongca. Miał 33 lata. Zawodnik zginął w poniedziałek w godzinach porannych w wyniku ran obrażonych w wypadku samochodowym. Auto, którym jechał obrońca dachował. Przez lata obrońca był jednym z najważniejszych zawodników belgijskiego klubu. Na koncie miał także ponad 50 występów w reprezentacji. Razem z kadrą był na mistrzostwach świata.
Nie żyje legendarny zawodnik KRC Genk, Anele Ngcongca. Miał 33 lata. Południowoafrykański zawodnik zginął w poniedziałek w godzinach porannych na autostradzie w okolicach Mtunzini. Zawodnik zginął na miejscu.
DZISIAJ GRZEJE:
- Marcin Najman przerwał milczenie po walce. Wydał komunikat, wszyscy złapali się za głowy
- Była żona Wiśniewskiego jest nieuleczalnie chora. Od czasu diagnozy jej życie diametralnie się zmieniło
- Dom Kamila Stocha to prawdziwy pałac. Nieziemskie luksusy, posiadłość warta miliony (FOTO)
Nie żyje legendarny zawodnik z RPA
Auto, którym jechały dwie osoby dachowało. Ngcongca zginął na miejscu w wyniku poniesionych obrażeń. Jadąca z nim kobieta, która prowadziła samochód, w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala.
Zawodnik w ostatnim czasie przebywał w okolicach Durbanu w związku z wypożyczeniem z Mamelodi Sundowns FC do AmaZulu Football Club. Cały transfer został już sfinalizowany i zawodnik miał zostać już zaprezentowany.
Zawodnik 13 listopada przeszedł już wymagane testy medyczne. W ostatnich dniach już nawet trenował z kolegami z nowego zespołu. Niestety nigdy nie miał okazji zadebiutować w nowych barwach.
Europejscy kibice mogą go kojarzyć głównie z występów w KRC Genk. Ngcongca do Europy trafił w 2007 roku i przez niemal dekadę reprezentował barwy De Smurfen. W sezonie 2015/2016 poszedł na wypożyczenie do Troyes. Po zakończeniu sezonu pożegnał się z belgijską piłą i wrócił od Republiki Południowej Afryki.
Tragiczna śmierć legendarengo obrońcy
Przez lata swojej gry w Genku stał się legendą klubu. Wystąpił w 279. meczach belgijskiej drużyny, w której strzelił 8 bramek i zanotował 15 asyst. Swoje umiejętności miał okazję zaprezentować także w pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów.
Z belgijskim klubem odnosił największe sukcesy w karierze. W barwach Genku świętował zdobycie mistrzostwa Belgii i dwóch Pucharów krajowych i SuperPucharu Belgii. Władze ligi belgijskiej opłakują śmierć prawego obrońcy.
- Była zawodnik KRC Genk Anele Ngcongca zmarł w wypadku samochodowym. Nasze myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi. Spoczywaj w pokoju, Anele - napiali przedstawiciele ligi belgijskiej w mediach społecznościowych.
Przez lata Ngcongca był jednym z najlepszych zawodników z Republiki Południowej Afryki. W reprezentacji swojego kraju wystąpił w 52 razy. Największym sukcesem był awans z kadrą do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki w 2013 roku.
Jego dobra w Belgii zaowocowała także powołaniem na mistrzostwa świata w 2010 roku, na których RPA zagrało jako gospodarz. Ngcongca wystąpił tylko w jednym meczu tego turnieju. Na zakończenie fazy grupowej zagrał przez 55 minut w wygranym 2:1 spotkaniu z Francją.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Bill Gates chce budować nowoczesne reaktory jądrowe. Elektrownie atomowe na każdym osiedlu? Tak może wyglądać przyszłość
- Brytyjska rodzina królewska ma w Polsce krewnych. Nie zgadniecie, czym zajmuje się jeden z nich
- Dom Kamila Stocha to prawdziwy pałac. Nieziemskie luksusy, posiadłość warta miliony (FOTO)
- Marcin Najman przerwał milczenie po walce. Wydał komunikat, wszyscy złapali się za głowy
- Wiemy, jaka kara czeka Marcina Najmana. Fame MMA przerywa milczenie, najostrzejsze konsekwencje
- Przerażający wypadek rodem z filmu akcji. Kierowca osobówki spadł z wysokiego wiaduktu - Wideo
- "Rolnik szuka żony": kandydat Magdaleny w niecenzuralnych słowach za jej plecami, bolesne oskarżenie