
Nie żyje reprezentant Francji. Wicemistrz świata odszedł zdecydowanie za wcześnie
Nie żyje słynny reprezentant Francji i jeden z najlepszych zawodników w jej historii. Sportowiec, który ma na koncie m.in. wicemistrzostwo świata, zmarł nagle w bardzo młodym wieku. Informacja o odejściu uwielbianego przez kibiców zawodnika poruszyła wszystkich, którzy mieli okazję oglądać mecze z jego udziałem.
Nie żyje jeden z najsłynniejszych zawodników w historii reprezentacji Francji w rugby. W bardzo młodym wieku zmarł Christophe Dominici, wicemistrz świata i ikona tego sportu. Przedwczesne odejście sportowca zasmuciło kibiców.
DZISIAJ GRZEJE:
- Polski skoczek narciarski potwierdził radosną nowinę. Posypały się gratulacje, rodzina się powiększy
- Podczas noszenia maseczki parują ci okulary? Genialny trik lekarza, pozbędziesz się problemu w kilka sekund
- Zbigniew Boniek podjął ostateczną decyzję ws. zwolnienia Jerzego Brzęczka. Zaprosił go na rozmowę, kibice byli wściekli
Nie żyje legenda francuskiego sportu
Bardzo smutne informacje napłynęły do nas z Francji. Tamtejsze organizacje rugby potwierdziły, że zmarł jeden z najpopularniejszych zawodników w ostatnim ćwierćwieczu. W wieku zaledwie 48 lat zmarł Christophe Dominici.
Dominici ma na koncie wiele sukcesów, które zagwarantowały mu miejsce wśród legend francuskiego rugby. Z reprezentacją “Tricolores” sięgnął m.in. po wicemistrzostwo świata. Dwukrotnie zdobył też Puchar Sześciu Narodów (2006 i 2007.
- Z ogromnym smutkiem i głębokim żalem Stade Francais Paris przekazuje informację o śmierci Christophe'a Dominiciego - przekazał we wtorek klub Stade Francais, w którym Dominici spędził najlepsze lata kariery.
- To był geniusz rugby i niezrównany przyjaciel. Pozostawia wielką pustkę w naszej klubowej rodzinie. Nasze myśli kierują się w stronę jego bliskich, jego partnerki Loretty, córek Chiary i Mii - wspominali zmarłego klubowi przedstawiciele.
- Nasza społeczność opłakuje tragiczną śmierć byłego skrzydłowego Christophe'a Dominiciego. Myślami jesteśmy z jego rodziną i bliskimi. - napisała w mediach społecznościowych Francuska Federacja Rugby.
Christophe Dominici odszedł nagle w wieku 48 lat
Chritophe Dominici reprezentował barwy francuskiej kadry przez 9 lat. Od 1998 do 2007 roku rozegrał dla niej 67 meczów. W tym czasie przyczynił się do wielkich sukcesów tej drużyny.
Między innymi dzięki jego fantastycznej grze Francuzi dotarli do półfinału mistrzostw świata w 1999 roku. Do historii rugby przeszła piękna akcja Dominiciego w meczu półfinałowym z Nową Zelandią. Popisał się wówczas efektownym przyłożeniem.
Francuzi wygrali spotkanie półfinałowe 43:31. W finale musieli jednak uznać wyższość Australii. Zawodnik zyskał jednak wielu fanów w trakcie imprezy i dzięki tym, jak również występom w kolejnych latach, ugruntował swoją pozycję jako legendy francuskiego rugby.
Dominici oprócz wicemistrzostwa świata, a także wspomnianych triumfów w Pucharze Sześciu Narodów, odnosił sukcesy w rozgrywkach klubowych. Aż pięciokrotnie sięgał ze Stade Francais po mistrzostwo Francji. Na razie nie znamy przyczyny śmierci sportowca.
Źródło: Twitter
Zobacz także w naszych serwisach:
- Tajemnicza kosmiczna eksplozja gwiazdy. Po 350 latach pojawiły się wstrząsające doniesienia
- Gdy matka reżysera zobaczyła "07 zgłoś się", nie przebierała w słowach. Padło określenie, które zawstydziłoby samego Borewicza
- Polski skoczek narciarski potwierdził radosną nowinę. Posypały się gratulacje, rodzina się powiększy
- Zbigniew Boniek podjął ostateczną decyzję ws. zwolnienia Jerzego Brzęczka. Zaprosił go na rozmowę, kibice byli wściekli
- Właśnie podano tragiczne wiadomości. Nie żyje polski uczestnik mistrzostw świata, był legendą sportu
- Luka w przepisach pozwoli na zrobienie przeglądu auta... za darmo
- Józef z “Rolnik szuka żony” żali się internautom. W kandydatkach odrzuciła go porażająca rzecz