Niebywały nokaut w UFC. Eksperci twierdzą, że to najlepsza akcja w historii (WIDEO)

Autor Łukasz Kowalski - 11 Października 2020

Nokaut z sobotniej gali UFC przejdzie do historii sportu. Kibice w Polsce zachwycali się trafieniem Mameda Chalidowa na gali KSW, ale jeszcze bardziej spektakularnie swojego rywala na deski posłał Joaquin Buckley. Amerykanin zadziwił świat kopnięciem, jakie wymierzył Impie Kasanganayowi.

Nokaut Joaquina Buckleya przejdzie do historii MMA. W sobotę podczas gali UFC Fight Island 5 w Abu Zabi Amerykanin w efektowny sposób wygrał swoją walkę z Impą Kasanganayem. Już początek walki zwiastował wielkie emocje. Nikt jednak się nie spodziewał, że Buckley wygra w takim stylu.

Nokaut Buckleya przejdzie do historii

Przed starciem wiele mówiło się o tym, że Amerykanin walczy o swoją przyszłość w organizacji UFC. W swoim debiucie w organizacji przegrał z Kevinem Hollandem. Druga porażka z rzędu mogłaby spowodować, że władze UFC stracą do niego cierpliwość. Zadanie przed pojedynkiem było o tyle trudne, że naprzeciwko niego stanął niepokonany do tej pory Kasanganay.

Od samego początku zawodnicy mocno ruszyli na siebie z ciosami. Buckley zamknął Kasanganaya na siatce zaczął go okładać kolejnymi uderzeniami. Impa wytrzymał jednak nawałnicę ciosów i udało mu się sprowadzić walkę do parteru, ale tam nie był w stanie wiele zrobić.

Druga runda w całości należała do Buckleya. Amerykanin był dużo celniejszy i widać było, że chce znokautować rywala. W pewnym momencie chciał wyprowadzić wysokie kopnięcie, ale Kasanganay go złapał. To nie sprawiło Buckleyowi żadnych problemów. Amerykanin zdecydował się na szybki obrót i idealnie trafił rywala kopnięciem w głowę.

Niewiarygodny nokaut Amerykanina

- Najbardziej niewiarygodny nokaut w historii - napsało UFC na Twitterze. Wideo z ciosem Amerykanina błyskawicznie rozeszło się w internecie. Efektowny nokaut Buckleya w kilka godzin obejrzało niemal 7 milionów osób. Kibice i komentatorzy są zgodni, to jeden z najbardziej efektownych i spektakularnych nokautów w 27-letniej historii UFC.

- Widziałem, jak jego ciało sztywnieje i pomyślałem: O tak. To koniec. Nazywam to stylem Wakandy - przyznał po walce Buckley. Na tej samej gali kibice mogli obserwować starcie Polaka. Marcin Tybura po świetnej walce na punkty pokonał doświadczonego Bena Rothwella.

THE MOST UNBELIEVABLE KO IN UFC HISTORY ???? #UFCFightIsland5pic.twitter.com/O7BOJg8h9c

— UFC (@ufc) October 10, 2020

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News