Kuriozalny samobój bramkarza. Kibice przecierali oczy ze zdumienia (WIDEO)

Autor - 29 Lutego 2020

Piłka nożna to gra błędów. O tej starej prawdzie na własnej skórze przekonali się kibice drugoligowego Grenoble z Francji. Samobójczy gol ich golkipera to trafienie naprawdę nie z tej ziemi...

Mecz 2. ligi francuskiej, 18. minuta. Pozornie nie powinno wydarzyć się nic niezwykłego. Bramkarz Grenoble Brice Maubleu zadbał jednak o "rozrywkę" na najwyższym poziomie. Francuski golkiper powtórzył zagranie, którym niegdyś "wsławił się" Janusz Jojko, mianowicie wrzucił piłkę do własnej bramki.

Piłka nożna lubi zaskakiwać

Maubleu złapał bezpańską piłkę po niecelnym wybicu rywali. Bramkarz Grenoble chciał wprowadzić ją ręką do gry, jednak przy wyrzucie fatalnie się pomylił i skierował ją do własnej bramki. Nieszczęsny golkiper próbował jeszcze interweniować i gonić za futbolówką, jednak mimo jego wysiłków ta wtoczyła się za linię bramkową. Nagranie pechowego incydentu bije rekordy popularności w mediach społecznościowych.

???????? Vrijdagavond namen Caen en Grenoble het tegen elkaar op in de Franse Ligue 2 en uiteindelijk trok de thuisploeg aan het langste eind...

???? Maar de manier waarop Caen op 2-0 kwam is hoogst merkwaardig te noemen!#CaenGrenoble#Ligue2pic.twitter.com/kxhHnKPDmA

— OmnisportNL (@OmnisportNL) February 29, 2020
Samobój bramkarza pogrążył Grenoble, które tuż przed jego niefortunnym zagraniem straciło gola z rzutu karnego. Więcej goli już nie padło i skończyło się na porażce 0:2 z Cean.

Powtórka z rozrywki

W sezonie 1986/1987 Janusz Jojko w bardzo podobnych okolicznościach wrzucił piłkę do bramki Ruchu Chorzów, co przyczyniło się do spadku klubu do II ligi. Jak twierdzą koledzy polskiego golkipera, po niefortunnym zagraniu płakał w szatni i nie chciał wyjść na drugą połowę meczu. Sam Jojko nie chce rozmawiać na temat sławetnego "swojaka". - Było, minęło. Na ten temat nic nie powiem - oświadczył kiedyś w rozmowie ze sport.pl.

Goalkeeper Janusz Jojko
Polish league????
Amazing???? pic.twitter.com/8oaCc8ikBX

— Dżonu #Duda2020 (@Dzonu_) February 26, 2020

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News