
Kilka miesięcy temu był pośmiewiskiem, dzisiaj chce go klub z Bundesligi. Reprezentant Polski przebiera w ofertach
Polak znalazł się na celowniku europejskich potęg. Zawodnik, który jeszcze niedawno nie mieścił się w składzie średniaka ligi rosyjskiej, poczynił wyraźne postępy, co dostrzegli skauci najlepszych drużyn Starego Kontynentu. Reprezentant Polski może spokojnie przebierać w ofertach i podobno zdecydował już, gdzie chce grać.
Polak Damian Szymański wypromował si występując w Wiśle Płock. Zawodnik przeniósł się do rosyjskiego Achmata Groźny, gdzie nie udało mu się wywalczyć miejsca w składzie. Wyraźnie odżył na wypożyczeniu w greckim AEK Ateny. Dobra gra zaowocowała zainteresowaniem ze strony klubu z Bundesligi.
DZISIAJ GRZEJE:
- Niespodziewana sytuacja w słynnej lidze. Klub poprowadzi piękna 21-latka, taką prezes chciałby mieć każdy (FOTO)
- Premier Morawiecki podpisał przedłużenie zakazu w Polsce. Kolejne rozczarowanie
Polak na celowniku europejskich klubów
Zaskakujące informacje dotyczące reprezentanta Polski napłynęły z zagranicznych mediów. Rosyjski serwis metaratings.ru podał, że wkrótce Damian Szymański, który przebywa obecnie na wypożyczeniu z Achmata Grozny do AEK Ateny, może na stałe zmienić miejsce pracy. Zawodnik, który ma za sobą cztery występy w reprezentacji Polski, sam zadeklarował, w jakim kierunku chciałby podążyć.
Zdaniem dziennikarzy Szymański jest zadowolony z pobytu w stolicy Grecji i chętnie przedłużyłby go, podpisując definitywny kontrakt z AEK. Grecy również chcieliby ściągnąć do siebie pomocnika, który stał się ważnym graczem drużyny i są w stanie zaoferować mu czteroletnią umowę. Mówi się, że z roku na rok Polak miałby zarabiać coraz większe pieniądze. Przez pierwsze dwa lata otrzymywałby pensję na poziomie 400 tysięcy euro, w trzecim roku 450 tysięcy a w czwartym już 500 tysięcy euro.
Reprezentant Polski może trafić do Bundesligi
- W Atenach mogę rozwinąć się i pomóc klubowi. Czuję się w nim rewelacyjnie, w szatni i wśród osób, które pracują w AEK. Jeżeli często nadużywa się określenia, że klub jest jak rodzina, to w przypadku AEK to żadna przesada. I to też przekłada się na wyniki. Chciałbym tu zostać - powiedział niedawno w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” Szymański. AEK zaoferował Achmatowi 1,5 miliona euro za transfer Polaka w trzech równych transzach, na co Rosjanie przystali.
Do transakcji może jednak nie dojśc, gdyż zdaniem dziennikarzy metaratings.ru do gry o pomocnika włączyły się też kluby z zachodu Europy. Podobno Szymański jest na celowniku czołowego belgijskiego klubu oraz ekipy występującej w Bundeslidze. Na ten moment nie wiadomo jednak o jakie zespoły chodzi. Pewne jest jednak, że mogą one zaoferować Achmatowi lepsze pieniądze niż grecki AEK Ateny.
Źródło: metaratings.ru, "Przegląd Sportowy"
ZOBACZ TAKŻE:
- Koronawirus uderzył również w rynek drobiu. Efekt widać w szokujących cenach kurczaka
- IMGW ostrzega przed burzami. Szczególnie narażeni mieszkańcy dwóch województw
- Rywale reprezentacji Polski w głębokim kryzysie. Skoczkowie będą musieli sami płacić za swoje starty?
- Trener reprezentacji Polski straci pracę? Nieoczekiwane doniesienia z zagranicznych mediów
- Dariusz Szpakowski wskazał faworyta do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Wielka szansa dla polskiej gwiazdy
- Możesz mieć problem z wypłatą pieniędzy z bankomatów. Jedna spółka zmienia zasady