
Kibice i policja wdali się w awanturę. Wszystko na oczach świadków, przyjechały nawet radiowozy
Policja zmuszona była interweniować pierwszy raz od wielu tygodni w związku z występkiem, jakiego dopuścili się piłkarscy kibice. Mimo zakazu wejścia na stadion z uwagi na wciąż panujące zagrożenie epidemiczne, sympatycy Widzewa Łódź postanowili pojawić się na miejscu potyczki ich zespołu ze Skrą Częstochowa w ramach rozgrywek drugiej ligi. Policjanci zareagowali zdecydowanie i przegonili zgromadzonych.
Policja i kibice piłkarscy wracają do normalności po kilku tygodniach przerwy. O ile normalnością można nazwać starcie obu stron. Funkcjonariusze zmuszeni byli przegonić tłum zgromadzonych pod stadionem sympatyków Widzewa Łódź. Wobec zebranych pod obiektem łódzkiego klubu wyciągnięto konsekwencje.
DZISIAJ GRZEJE:
- Niespodziewana sytuacja w słynnej lidze. Klub poprowadzi piękna 21-latka, taką prezes chciałby mieć każdy (FOTO)
- Wideo - Tragiczny wypadek. Kompletnie pijany kierowca z impetem wjechał w samochód z rodziną. Nastolatka walczy o życie
Policja zmuszona była interweniować w związku ze zgromadzeniem kibiców
W środę po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej wybuchem pandemii koronawirusa, rozgrywki wznowiła druga liga piłkarska. Podobnie jak w przypadku Ekstraklasy i pierwszej ligi, spotkania rozgrywane są na razie bez udziału publiczności. Prawdziwym piłkarskim entuzjastom nie przeszkadza to jednak, by zorganizować się i dopingować wspólnie swój ukochany zespół.
W Łodzi miejscowy Widzew na ponowną inaugurację zmagań podejmował Skrę Częstochowa. Na krótko przed pierwszym gwizdkiem sędziego pod stadionem przy ulicy Piłsudskiego pojawiła się grupa sympatyków Widzewa i wraz z początkiem meczu zaczęła dopingować piłkarzy biegających na murawie nieopodal. Co ciekawe wszyscy zachowali między sobą bezpieczny odstęp i byli wyposażeni w maseczki ochronne.
Fani Widzewa Łódź podeszli pod stadion, by dopingować piłkarzy
Mimo dość kulturalnego przebiegu całej “inicjatywy” na miejscu błyskawicznie pojawili się funkcjonariusze policji, którzy przy pomocy megafonów zamontowanych w radiowozach nadali komunikat z prośbą o rozejście się zgromadzonych. Kordon policji utworzony wokół kibiców towarzyszył im aż do ostatniego sympatyka Widzewa, który opuszczał teren obiektu. Wielu z kibiców zostało ukaranych pouczeniem, ale i mandatami. Krótki doping, jaki zorganizowali dla swoich piłkarzy fani Widzewa, nie pomógł im. Dość niespodziewanie lider drugiej ligi przegrał 1:2.
Źródło: stadionowioprawcy.net
ZOBACZ TAKŻE:
- Atak w przedszkolu, 39 osób rannych, większość to dzieci. Dramatyczne wiadomości ze świata
- Autobus rozerwał się podczas jazdy. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Rywale reprezentacji Polski w głębokim kryzysie. Skoczkowie będą musieli sami płacić za swoje starty?
- Trener reprezentacji Polski straci pracę? Nieoczekiwane doniesienia z zagranicznych mediów
- Dariusz Szpakowski wskazał faworyta do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Wielka szansa dla polskiej gwiazdy
- Możesz mieć problem z wypłatą pieniędzy z bankomatów. Jedna spółka zmienia zasady