
Walka wieczoru Fame MMA 7 dla "Popka". "Stifler" znokautowany już w pierwszej rundzie
"Popek" zadebiutował w organizacji Fame MMA. Podczas gali w Łodzi zmierzył się z Damianem „Stiflerem” Zduńczykiem. Raper przewyższył swojego rywala doświadczeniem i pokonał go już w pierwszej rundzie. Jednak Zduńczyk w walce wieczoru pokazał się z dobrej strony i kilkukrotnie zaskoczył rywala.
"Popek" w sobotni wieczór zadebiutował na gali Fame MMA. Kontrowersyjny raper w przeszłości już występował w oktagonie, ale ostatnie walki przegrał. W 2016 roku podczas gali KSW przegrał się z Mariuszem Pudzianowskim, a w maju 2017 roku pokonał Roberta "Hardokorowego Koksa" Burneikę.
DZISIAJ GRZEJE:
- Gdzie oglądać Fame MMA 7? Stream online, na żywo, relacja w internecie, transmisja na żywo, stream
- Wideo - Co się dzieje z autem, które utknie między dwiema ciężarówkami?
"Popek" wygrywa walkę wieczoru w Fame MMA 7
Walki z Tomaszem Oświecińskim i z Erko Junem przegrał. Teraz naprzeciwko Pawła Mikołajuwa stanął absolutny debiutant w walkach MMA. Raper w jednym z wywiadów przed walką wyznał, że nie rozważa scenariusza, w którym to on zostanie znokautowany przez młodego zawodnika.
- Czuję, że w tej walce mam z górki. To będzie dla mnie bardziej jak spacer po parku. Podejdę do tego, jak do mocnego sparingu, żeby temu chłopakowi nie zrobić krzywdy - zdradził w rozmowie z "Super Expressem".
Rywal "Popka" w wywiadach przed walką zapewniał, że jest odpowiednio przygotowany do walki. "Super Express" informował, o nietypowych przygotowaniach Zduńczyka. Jak podał dziennik, "Stifler" przed walką całkowicie zrezygnował z seksu i masturbacji, a w treningu pomagał mu hipnotyzer oraz wróżka.
Nokaut w walce wieczoru Fame MMA 7
Od początku walki przewagę miał "Popek", który szybko założył gilotynę rywalowi. "Stifler" się wybronił i zaczął okładać rywala. Po chwili "Popek" rzucił rywalem o matę i zaczął go okładać. Mikułajuw w parterze złapał rękę Zduńczyka i sędzia był zmuszony przerwać walkę już w pierwszej rundzie.
Na gali Fame MMA7 kibice mogli zobaczyć m.in.: walkę Marcina Najmana, który przez nokaut w pierwszej rundzie pokonał Dariusza "Lwa" Kaźmierczuka. W innej walce patoinfluencerka Marta Linkiewicz brutalnie znokautowała Martę "Martirenti" Rentel.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nadchodzi droga jesień dla klientów banków. Opłaty jeszcze nigdy nie były tak wysokie
- Zaskakujący easter egg w systemie Windows 95. Znalezienie go trwało 25 lat
- Krzysztof Stanowski grzmi po meczu reprezentacji Polski. Na oczach tysięcy widzów padły mocne słowa
- Tragiczna wiadomość z samego rana. 22-letni gwiazdor zmarł na oczach fanów, lekarze nie dali rady go uratować
- To już prawie pewne. Legia Warszawa straci swoją młodą gwiazdę. Klub ma rozmawiać nie tylko z Napoli
- Rząd wreszcie zabrał się do pracy. Przedstawiono konkretne rozwiązania na jesień, aby wyjść z pandemii