Rozłam w Wiśle Kraków. Szokujący protest kibiców
Autor Aleksy Kiełbasa - 6 Sierpnia 2020
Potężne problemy finansowe Wisły Kraków są znane wszystkim fanom piłki nożnej. Biała Gwiazda wychodzi jednak małymi krokami z tego ogromnego dołka. Jednak nie wszystkim podoba się wielkość owych kroków i w związku z tym grupa kibiców krakowskiego klubu wszczęła protest przeciwko aktualnym sternikom Wisły. Dlaczego? Wszystko z powodu bardzo wysokich cen karnetów na nadchodzący sezon i braku znaczącego sponsora.
Grupa kibiców Wisły Kraków rozpoczęła protest. Niektórym fanom nie podobają się rządy Dawida Błaszczykowskiego, Jarosława Królewskiego, Tomasza Jażdżyńskiego oraz decyzje byłego już prezesa klubu Piotra Obidzińskiego. Czarę goryczy przelały horrendalnie wysokie ceny karnetów na mecze Białej Gwiazdy w nadchodzącym sezonie. Karnety na mecze Wisły na najbliższy sezon sprzedawane są w cenie 410-725 zł (przedłużenie karnetu) i 470-830 zł (nowi karnetowicze). Dla porównania mistrz Polski Legia Warszawa sprzedaje karnety w cenie 299-669 zł, a zdobywca Pucharu Polski Cracovia - 169-449 zł i 149-399 zł (dla osób kontynuujących wykup). W związku z tym wspomniana grupa zachęca resztę sympatyków krakowskiej drużyny do bojkotowania kupna karnetów na nowe rozgrywki.
- Kupując karnety i oficjalne klubowe pamiątki, wspieracie tych, którzy podobnie jak wcześniej Sharksi i ich akolici niszczą Klub – piszą w manifeście protestujący kibice.
Protest kibiców Wisły Kraków
- Jako kibice - ani nie ultrasi, ani nie chuligani, ani nie działacze spod egidy SKWK czy innego oficjalnego organu, choć mający na koncie wiele przejechanych za Białą Gwiazdą kilometrów i mnóstwo zaliczonych meczów - chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec systematycznej degrengolady klubu, który kochamy - przekonują protestujący. - Kraków zalała fala plakatów-manifestów, w których wyrażamy swój sprzeciw wobec nieudolnej polityki obecnych władz klubu, a także skandalicznie wysokich, najwyższych w Polsce, cen karnetów – ogłaszała grupa fanów Wisły Kraków, która pragnie na razie pozostać anonimowa.
Wspomniani kibice zarzucają władzom Białej Gwiazdy mydlenie oczu sympatykom Wisły. Do tej pory włodarzom klubu z Krakowa nie udało sprowadzić się znaczącego sponsora, według protestujących stadion jest brudny i zaniedbany, klubowy sklepik funkcjonuje poniżej pewnych standardów, brakuje inicjatywy w sprawie muzeum Wisły oraz założenia klubowej restauracji. Tyle że na to wszystko potrzeba pieniędzy, a tych przy Reymonta za wiele nie ma.
Chcą rozpocząć dyskusję
Jak podkreślają osoby, które zainicjowały protest, mają oni pokojowe zamiary, nie chcą nikogo obrażać, a pragną jedynie rozpocząć merytoryczną dyskusję na temat klubu. "Chcemy rozpocząć dyskusję, jak też pokazać, iż są na Wiśle ludzie, którzy stanowczo sprzeciwiają się polityce obecnego zarządu, która polega de facto na masowym żebractwie i drenowaniu portfeli kibiców. Wszyscy zgodzimy się przecież, że możnego sponsora, jakiego tylekroć obiecywał pan Królewski, jak nie było, tak nie ma" – oświadczają kibice.
Stowarzyszenie Socios Wisła nie popiera protestu
Na manifest części kibiców Wisły Kraków odpowiedziało Stowarzyszenie Socios Wisła, które nie identyfikuje się z protestem i zachęca kibiców do zakupu karnetów.
"Wisła Kraków wróciła pod skrzydła osób kochających nasz wielki Klub - Jakuba Bałaszczykowskiego, Tomasza Jażdżyńskiego i Jarosława Królewskiego. Cel był jeden - zmniejszyć długi, które nawarstwiły się podczas rządów poprzedników. Udało się, lecz gdy kołdra jest zbyt krótka zawsze gdzieś będzie brakować - tym razem ucierpiał wizerunek sportowy naszej ukochanej drużyny z czego nikt z nas nie jest szczególnie dumny. Jako kibice chcemy dobrze funkcjonującej restauracji, sklepu na stadionie i Muzeum Wisły Kraków, jednak zdajemy sobie sprawę, że nie jest to tak proste - cierpliwie czekamy, wspieramy klub i jesteśmy przekonani, że na wszystko przyjdzie czas. (…) Dlatego z optymizmem prosimy wszystkich kibiców, którym dobro Wisły Kraków leży na sercu - kupujcie Karnety na sezon 2020/2021, oryginalne gadżety klubowe i dołączajcie do Socios. Nikt nie obiecywał nam złotych gór, ale żyją w nas stale te lata w glorii i chwale i wierzymy, że do tych lat wrócimy. Kupując karnety i oficjalne pamiątki klubowe oraz dołączając do Socios, wspieracie tych, którzy Wisłę kochają i nie dadzą jej zrobić krzywdy. Zróbmy to wszystko, aby po kilku latach Jakub Błaszczykowski i reszta właścicieli mogli wspólnie z nami powiedzieć - Królowa Polski wróciła na tron" - napisało Stowarzyszenie Socios Wisła.
Stowarzyszenie bardzo rozsądnie podchodzi do sprawy. Z informacji jakie wypływają z biur przy Reymonta wynika, że dług Wisły Kraków sukcesywnie zmniejsza się, ale pandemia koronawirusa nie pomaga w tym procesie. Dlatego wydaje się, że na miejscu słowa są o „zbyt krótkiej kołdrze”, bowiem pieniędzy od tak nie da się wyczarować, a nowi zarządcy Wisły starają się robić, co mogą aby zachować bilans między wydatkami, a zmniejszaniem zadłużenia. M.in. prawdopodobnie z tego powodu ceny karnetów są tak wysokie. Klub oficjalnie nie odniósł się jeszcze do protestu, ale należy się spodziewać podobnego stanowiska, jak w przypadku Stowarzyszenia Socios Wisła.
Źródło: gol24.pl
Następny artykuł