Alexander Szymanowski zagra w Radomiaku Radom?
Autor Mateusz Wysokiński - 3 Lutego 2021
Radomiak Radom zapowiada walkę o Ekstraklasę. Klub z województwa mazowieckiego przeprowadził wiele ciekawych transferów w trakcie zimowego okienka transferowego, a do drużyny dołączyło wielu piłkarzy z ciekawym CV. Zdaniem Szymona Janczyka z weszło.com, przedstawiciel I ligi nie zamierza przestawać kontraktować piłkarzy i już niebawem w Radomiu pojawi się zawodnik z przeszłością w LaLiga, który swego czasu był przymierzany do reprezentacji Polski.
- Radomiak Radom bliski bardzo ciekawego zakupu?
- Zdaniem Szymona Janczyka z weszlo.com, na celowniku radomian znalazł się piłkarz z przeszłością w LaLiga
- 32-letni skrzydłowy polskiego pochodzenia może zagościć w Radomiu jeszcze tej zimy
Radomiak Radom w zeszłym sezonie był bardzo bliski powrotu do Ekstraklasy. Klub z Mazowsza przegrał w barażu z Wartą Poznań i musiał odsunąć swoje marzenia o Ekstraklasie na następny sezon. Aby pomóc szczęściu, klub zimą dokonał bardzo ciekawych transferów, które mogą przełożyć się na powodzenie w realizacji założeń. Zdaniem Szymona Janczyka, do Radomia dołączyć może niebawem kolejny zawodnik z ciekawym CV, który swego czasu był nawet przymierzany do reprezentacji Polski.
Radomiak Radom ze spektakularnym transferem? Piłkarz z przeszłością w LaLiga ma być priorytetem
Zdaniem Janczyka, Radomiak jest coraz bliżej sprowadzenia Alexandra Szymanowskiego. Argentyński skrzydłowy, który jeszcze do zeszłego roku był piłkarzem występującego w LaLiga Leganes występuje obecnie na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii w barwach Recreativo Huelva. Piłkarz, który był swego czasu przymierzany do gry w reprezentacji Polski, odbudowuje się po długiej serii kontuzji, która wykluczyła go z gry w piłkę na prawie 2 lata.
- Pojawiło się kolejne nazwisko przymierzane do gry w Radomiaku. 32-letni lewy skrzydłowy Alexander Szymanowski miał znaleźć się na radarze klubu. Miałby on zostać trzecim zimowym transferem w ramach tajemniczego zagranicznego wsparcia.- napisał Janczyk na swoim Facebooku.
Piłkarz przez pewien czas uchodził za wielki talent. Kojarzyć go można głównie z LaLigą i duńskim Brøndby IF, w którym uchodził za jedną z największych gwiazd swojej ligi. Dobra postawa w barwach kultowego klubu z Kopenhagi sprawiło, że zawodnik przeniósł się do Hiszpanii i wtedy w mediach istniał temat powołania gracza do reprezentacji Polski.
Nikt jednak nie zdecydował się na ten krok, a sam piłkarz zdaje się znajdować w dość ciężkiej sytuacji. Lata kontuzji sprawiły, że nie odzyskał pełni swoich umiejętności i w Huelvie wystąpił w tym sezonie zaledwie 8 razy, przy czym raz zdobył czerwoną kartkę. Nie oznacza to jednak, że nie uda mu się odbudować w ekipie, która walczy o Ekstraklasę, a może nawet uda mu się zadebiutować w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej.
Radomiak nie przestaje walczyć o Ekstraklasę. Już zimą sprowadził ciekawych graczy
Transfer Szymanowskiego byłby bardzo imponujący jak na warunki I ligi, ponieważ dość nieczęsto się trafia, aby piłkarz z takim CV pojawiał się na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce. Samo szefostwo klubu już tej zimy przeprowadziło jednak kilka ciekawych ruchów, które mogą zapowiadać sukcesy klubu z Radomia.
Jednym z zakupów Radomiaka był chociażby Muhammad Candé. Reprezentant Gwinei Bissau był w przeszłości piłkarzem węgierskiego Videotonu, Deportivo Aves, Tondeli czy Omonii Nikozja. Ostatnimi czasy występował w najwyższej portugalskiej klasie rozgrywkowej - Liga NOS w barwach Santa Clary. Od lata 2020 pozostawał jednak bez pracy i dopiero oferta z Radomia przekonała go do powrotu na boiska.
Innym nabytkiem przedstawiciela I ligi został zimą Raphael Rossi. Brazylijczyk z włoskim paszportem występował w przeszłości chociażby w angielskim Brighton and Hove Albion, a także w portugalskiej Boaviście Porto. Ostatnimi czasy był piłkarzem szwajcarskiego FC Sion i dołączył do Radomiaka na zasadzie wypożyczenia, które wygaśnie pod koniec sezonu 2020/2021.
Jak na razie, Radomiak może śmiało myśleć o awansie do Ekstraklasy. Ekipa z Mazowsza zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli i do miejsca premiowanego awansem traci zaledwie 2 punkty, bo o tyle więcej "oczek" zgromadził ŁKS Łódź i Górnik Łęczna. Liderem zaplecza polskiej Ekstraklasy pozostaje Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Popularne "Słonie" mają 42 punkty.
Następny artykuł