Franciszek Smuda przerywa milczenie. Zdradził, dlaczego nie poszło nam na Euro 2012
Autor Piotr Bernaciak - 16 Kwietnia 2020
Reprezentacja Polski miała ogromne problemy z przekonaniem do siebie kibiców na Euro 2012. Nasza drużyna narodowa grała naprawdę źle. Przyczyny tego stanu rzeczy odnalazł Franciszek Smuda, oburzając fanów z całego kraju.
Reprezentacja Polski prowadzona przez Franciszka Smudę z pewnością nie radziła sobie najlepiej. Nie da się ukryć, że drużyna narodowa zwyczajnie rozczarowała polskich kibiców w trakcie Euro 2012. Wszyscy liczyliśmy na to, że w końcu uda nam się pokazać wielkość i że musimy wyjść z tak prostej grupy, tymczasem to właśnie Polacy jako gospodarz zajęli ostatnie miejsce.
Franciszek Smuda uważany był za osobę odpowiedzialną za wyniki na turnieju, bo przygotowanie składu na mecze fazy grupowej było jego głównym i jedynym zadaniem. W żadnym ze spotkań nie prezentowaliśmy się jednak dobrze, dlatego to właśnie trener został uznany za jednego z największych przegranych całego przedsięwzięcia. Teraz Franciszek Smuda powiedział, dlaczego reprezentacja Polski jego zdaniem zagrała tak słabo.
Reprezentacja Polski skompromitowała się na Euro 2012
Reprezentacja Polski przegrała z Czechami, jednak wcześniej zaledwie remisowała z Grecją i Rosją. Wydaje się, że w meczu otwarcia zasługiwaliśmy na znacznie więcej, niż tylko jeden punkt, choć gdyby nie obroniony rzut karny, to moglibyśmy i przegrać. Z Rosją zaprezentowaliśmy się znacznie słabiej, a w starciu o wszystko z Czechami zespół nie przypominał jednej drużyny.
- Niech każdy pomyśli, ilu piłkarzy młodych można było powołać wtedy do reprezentacji. Akurat był taki moment po odejściu Leo Beenhakkera, kiedy nie było wielu takich zawodników. Później widziałem, jaką kadrę posiadał Adam Nawałka. Ilu teraz we Włoszech gra młodych, utalentowanych piłkarzy? Kiedyś jak grał jeden, to był już sukces. Można ich było policzyć na palcach jednej ręki - powiedział Franciszek Smuda w programie "Eleven Call Live".
Reprezentacja Polski. Franciszek Smuda tłumaczy porażkę na turnieju
Selekcjoner sprowadził cały problem Polaków do tego, że na Euro 2012 było mniej zdolnych zawodników, niż podczas chociażby Euro 2016. Wydaje się to jednak dość nietrafione, biorąc pod uwagę, że trzon zespołu tworzyło trzech zawodników, którzy rok później zagrali w finale Ligi Mistrzów, a także między innymi bramkarz Arsenalu. Fani nie zgadzają się z tego typu twierdzeniem.
Następny artykuł