
Konkurs skoków narciarskich w Wiśle zagrożony. Polska może stracić konkurs, niebawem kluczowa decyzja
Skoki narciarskie, podobnie jak większość dyscyplin sportowych w czasie pandemii koronawirusa, mają poważny problem z organizacją zawodów. Nie wiadomo, kiedy będzie możliwy powrót skoczków do rywalizacji, a okazuje się, że również Polska może stracić prawo do organizacji prestiżowego turnieju. Wkrótce poznamy kluczowe dla kalendarza startów w tym roku decyzje.
Skoki narciarskie borykają się z szeregiem problemów organizacyjnych w związku z wciąż panującą na świecie pandemią koronawirusa. Jak się okazuje, odwołane mogą zostać zaplanowane konkursy letniej Grand Prix w Wiśle. Jak zdradził szef Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego, do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, czy zawodny faktycznie się odbędą.
DZISIAJ GRZEJE:
- Eurosport zaskoczył wszystkich polskich kibiców. Transmisje meczów nowej ligi już niebawem
- PR: Polska otworzy granicę w przyszłym tygodniu. Może być przełom
Skoki narciarskie w obliczu problemów z powodu pandemii
Od kilku tygodni wiadomo, że Letnia Grand Prix w skokach narciarskich będzie jedną z wielu imprez sportowych, której przebieg utrudni wciąż panujące w związku z koronawirusem zagrożenie epidemiczne. W kwietniu zapadły decyzję o zmianach w kalendarzu zawodów między innymi na skoczni w Wiśle. Konkursy, które miały pierwotnie odbyć się w dniach 17-18 lipca, przeniesione zostały na 22-23 sierpnia.
Okazuje się, że może to nie być koniec zmian w związku z rywalizacją na skoczni z rodzinnej miejscowości Adama Małysza. Prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz zdradził, że nie możemy być pewni, czy zawody w ogóle się odbędą. Decyzja ma zapaść na zaledwie dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem.
Letnia Grand Prix w Wiśle pod znakiem zapytania
- Najpóźniej dwa tygodnie przed terminem rozegrania Letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle-Malince (22-23 sierpnia) organizator ma poinformować FIS, czy podejmie się tego zadania - powiedział Wąsowicz. Jednocześnie zaznaczył, że jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie ponowne przeniesienie konkursów, tym razem na wrzesień. Taki pomysł ma przedstawić Polskiemu Związkowi Narciarskiemu.
- Wszystko zależy od decyzji rządu, jak będą zdejmowanie obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Jeśli nie będzie możliwości, aby zrobić zawody z udziałem kibiców, to będziemy celować we wrześniu - dodał. Zależnie od decyzji FIS zmagania w Grand Prix mogłyby zostać przesunięte lub też konkursy w Wiśle po prostu nie inaugurowałyby cyklu, tak jak to pierwotnie było ustalone.
Źródło: sport.interia.pl
ZOBACZ TAKŻE:
- Lepiej przygotuj się na spore kłopoty z dostępem do pieniędzy. Aż 6 największych banków ostrzega klientów
- TVN przywróci kultowy serial, który oglądały miliony. Emisja już niedługo, będzie hit
- Jakub Rzeźniczak znów zdradził! Partnerka to potwierdza
- Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk. Gdzie obejrzeć mecz, transmisja w TV (TRANSMISJA)
- Oficjalnie. Mariusz Wlazły odchodzi ze Skry Bełchatów. Legendarny siatkarz w nowym klubie
- Przesyłkę do ciebie porzuci listonosz, ale problem będzie twój. A czasami grozi nawet sąd