Jego mama również była tenisistka, podobnie zresztą jak i siostra, Dinara Safina, która także była liderką światowych rankingów..
- Podziękowania należą się naszej matce. Była tenisistką, dotarła do półfinału Roland Garros juniorek. Potem została trenerką i wychowywała nas jako tenisistów. Proszę, abyście to docenili. Musi być najszczęśliwszą matką na świecie – dodał.
Rosyjski tenisista swego czasu był znany z wyrażania emocji na korcie. Pokłosiem tego, było częste łamanie rakiet. Safin zawsze używał sprzętu firmy Head i jak udało im się wyliczyć, Marat łamał około 80 rakiet rocznie!
Po zakończeniu kariery dostałem od nich deskę snowboardową z numerem 1055. - Wyjaśnili, że właśnie tyle rakiet zniszczyłem podczas całej kariery – przyznał były tenisista. To oznacza, że Marat ma na koncie więcej złamanych rakiet, niż rozegranych meczów na poziomie zawodowym. Bowiem Rosjanin zagrał w 689 spotkaniach singlowych i 216 deblowych.
Źródło: sport.pl
Następny artykuł