
Tomasz Hajto straci swój legendarny rekord w Bundeslidze? Do pobicia wyczynu Polaka brakuje bardzo niewiele
Tomasz Hajto zasłynął w ostatnim czasie głównie ze swojej pracy w roli eksperta telewizyjnego, a także kontrowersji otaczających jego życie prywatne. Nie ulega jednak wątpliwości, że za czasów kariery piłkarskiej popularny ‘Gianni” był dobrym zawodnikiem. Przez wiele lat gry w Bundeslidze udało mu się nawet wyśrubować rekord, którego nikt nie jest w stanie pobić od wielu lat. Może się to jednak zmienić w tym sezonie.
Tomasz Hajto zapisał się w historii Bundesligi jako jeden z najbardziej nieustępliwych i ostro grających zawodników. Były reprezentant Polski od 22 lat dzierży niechlubny rekord niemieckiej ligi w ilości żółtych kartek obejrzanych w trakcie jednego sezonu. Wkrótce jednak jego “osiągnięcie” może zostać poprawione.
DZISIAJ GRZEJE:
- Nie żyje trzykrotny mistrz olimpijski. Legenda przegrała z długą i ciężką chorobą
- Wideo-Dantejskie sceny na skrzyżowaniu. 18-latek bez uprawnień spowodował tragiczny karambol
Tomasz Hajto ustanowił przed laty do dziś niepobity rekord Bundesligi
Ekspert Polsatu najlepsze lata piłkarskiej kariery spędził zdecydowanie w Bundeslidze, w barwach Schalke 04 Gelsenkirchen. Do spółki z innym reprezentantem Polski, Tomaszem Wałdochem tworzył duet nieustępliwych obrońców, których nie łatwo było ominąć napastnikom rywali. Czasami jednak Hajto, by powstrzymać przeciwników, uciekał się do niezbyt zgodnych z przepisami metod.
Z tego też powodu w sezonie 1998/1999, gdy był jeszcze zawodnikiem MSV Duisburg, ustanowił niepobity do dzisiaj rekord Bundesligi w liczbie podejrzanych żółtych kartek. Sędzia w ten sposób napominał Polaka aż 16 razy w ciągu jednej kampanii. Potrzeba było aż 22 lat, by inny piłkarz, choć zbliżył się do osiągnięcia byłego reprezentanta Polski. Występujący w Paderborn Klaus Gjasula może niedługo poprawić wynik Hajty.
Piłkarz Paderborn jest bliski pobicia rekordu Polaka
Obrońca zajmującego ostatnie miejsce w tabeli Paderborn do tej pory zgromadził na swoim koncie 15 kartoników w żółtym kolorze. Do wyrównania rekordu Tomasza Hajty brakuje mu już zatem tylko jednego przewinienia poza przepisami. Gjasula będzie miał jeszcze sporo okazji, by nie tylko wyrównać, ale i pobił niechlubny rekord, gdyż do zakończenia rozgrywek Bundesligi zostało jeszcze sześć kolejek.
Źródło: Bundesliga
ZOBACZ TAKŻE:
- Wykryli 101 niezidentyfikowanych obiektów latających. Wyznanie Francji
- Czarna wizja jasnowidza Jackowskiego. Zacznie się nagle, wszystkich nas zaskoczy
- Anna Lewandowska pokazała, jak wygląda jej brzuch po porodzie. Wymowny wpis trenerki (FOTO)
- Ten mecz pamięta każdy polski kibic. Nasz zawodnik został absolutnym bohaterem finału (WIDEO)
- Bokser bestialsko zamordował swoją partnerkę. Szczegóły zbrodni są zatrważające
- Pięciu producentów samochodów wydłuża gwarancję. Twoje auto też może być objęte programem