
Piotr Żyła nagle stanął przed kamerą TVP i rozbroił tysiące Polaków. Wyznał całą prawdę, chodzi o poprzednie konkursy
TVP w niedzielę jak co weekend transmitowała konkurs zimowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. W drugim konkursie na skoczni Gross-Titlis-Schanze na trzecim stopniu podium stanął Piotr Żyła. Po zawodach zdobył się na zaskakujące wyznanie. Skoczek z Wisły wyjawił, że poprzednie nagrody za podium na szwajcarskim obiekcie zbił, kiedy był pijany.
⦁ TVP w niedzielę transmitowało wielki konkurs Piotra Żyły
⦁ Wiślanin w niedzielę zajął trzecie miejsce w konkursie w Engelbergu
⦁ Polak wyjawił co się stało z poprzednimi nagrodami za podium na Gross-Titlis-Schanze
⦁ Zaskakujące wyznanie Żyły
TVP od lat towarzyszy polski skoczkom podczas zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nie inaczej było podczas obecnego weekendu Engelbergu. Ten był wyjątkowo udany dla Biało-Czerwonych.
Skocznia Gross-Titlis-Schanze należy do jednej z ulubionych dla polskich skoczków. Na obiekcie w Engelbergu Polacy na podium stawali aż 19 razy. Ostatnie dwa zaliczyli podczas sobotniego i niedzielnego konkursu.
TVP pokazało trium Piotra Żyły, ten wprawił kibiców w osłupienie
W sobotę z fantastycznej strony pokazał się Kamil Stoch, który przegrał jedynie z liderem klasyfikacji generalnej Halvorem Egnerem Granerudem. W niedzielę ten wynik mógł pobić Piotr Żyła.
Skoczek z Wisły prowadził po pierwszej serii. W drugiej przegrał z silnym wiatrem z tyłu skoczni i ostatecznie zajął trzecie miejsce. Wygrał Granerud, a drugi był Markus Eisenbichler. Dla Polaka to 14. w karierze i 3. w Engelbergu podium Pucharu Świata.
- Jeszcze nie wiem, co się dzieje. Cieszyć to się pewnie będę wieczorem, jak piwo będę miał przy sobie. Fajnie, tak miało być! Ten pierwszy skok, to był z tych z takiej lepszej kolekcji. Drugi też był w porządku, ale jak wyleciałem, to mnie gdzieś przyssało. Myślę sobie wtedy... Ojej, ojej! Co ja takiego narobiłem? - mówił po konkursie Żyła przed kamerami Eurosportu.
- Brakło tych metrów trochę, żeby powalczyć o zwycięstwo. Ale podium jest zawsze fajne. Do drugiego skoku podszedłem ze spokojem. Cały czas robiłem swoje. Odciąłem się od świata zewnętrznego całkowicie. Zrobiłem swoją robotę i jestem z niej zadowolony. Praca została wykonana - dodał.
Zaskakujące wyznanie Piotra Żyły
Po konkursie rozmawiał także z dziennikarzami TVP. Żyła po jednej ze swoich odpowiedzi wprowadził kibiców w osłupienie. Wszystko za sprawą nagrody, jaką skoczkowie otrzymują za podium w Engelbergu. Organizatorzy jak co roku przygotowali dla najlepszych skoczków piękne kryształowe aniołki. To trzeci taki w kolekcji wiślanina. Jak się okazuje, dwóch poprzednich już nie ma.
- Nie wiem, czy te aniołki gdzieś się nie stłukły, bo wtedy byłem pijany - zdradził uśmiechnięty Żyła. Aż 9 aniołków z Engelbergu w swojej kolekcji ma Kamil Stoch. Jak wyznał na Instagramie, te podobają się szczególnie jego żonie.
- Uwielbiam skakać w Engelbergu, a żona zawsze mówi, że kryształowe aniołki z podium to najpiękniejsze ozdoby świąteczne - napisał trzykrotny mistrz olimpijski.
Teraz skoczkowie będą mieli krótką przerwę i we wtorek będą rywalizować na mistrzostwach Polski. Później czeka ich krótka przerwa świąteczna, aby 28 stycznia stawić się na starcie Turnieju Czterech Skoczni.
- Nie wiem, czy będę miał w ogóle święta w tym roku! Dlatego nic nie planuję, nie wiem, co i czy będę jadł. Teraz mamy mistrzostwa Polski, to najważniejsze - zaznaczył Żyła po konkursie. - Życzę kibicom dużo zdrowia, przede wszystkim omijania tego dziadowskiego koronawirusa. Święta bez koronawirusa! - dodał na koniec.
Artykuły polecane przed redakcję ZeStadionu.pl:
- Wiemy już, co grozi Michałowi Ż. Były piłkarz już poniósł konsekwencje, a może być jeszcze dużo gorzej
- Dramatyczny upadek na mistrzostwach Polski w skokach. Na skocznię weszli lekarze, czekamy na wiadomości
- Michał Żewłakow przerywa milczenie. Były kapitan reprezentacji Polski skomentował swój wypadek, pojawiło się oświadczenie