
Tragedia we Francji. Członek słynnego klubu zmarł chwilę po zakończeniu meczu, osierocił trójkę dzieci
Wiadomości, jakie napłynęły z Francji w niedzielny wieczór tuż po zakończeniu jednego ze spotkań Ligue 1, są niesamowicie smutne. Doszło do tragicznego zdarzenia, w wyniku którego życie stracił członek klubu Lorient. Mężczyzna przebywał na murawie jeszcze kilka minut po ostatnim gwizdku sędziego. W to, co wydarzyło się na stadionie beniaminka francuskiej ligi, trudno uwierzyć.
- Niezwykle smutne informacje napłynęły z Francji i Ligue 1
- W niedzielę, po meczu Lorient z Rennes na stadionie doszło do tragedii
- Ucierpiał pracownik klubu Lorient
- Mężczyzna zmarł wkrótce po feralnym incydencie
Wiadomości o wielkiej tragedii, do jakiej doszło tuż po zakończeniu meczu Ligue 1, wstrząsnęły kibicami na świecie. Zaledwie kilka minut po ostatnim gwizdku sędziego w meczu Lorient z Rennes na murawie stadionu Stade Yves Allainmat doszło do niebezpiecznego wypadku, w wyniku którego życie stracił członek beniaminka francuskiej ligi.
Wiadomości o tragedii tuż po zakończeniu meczu Ligue 1 zszokowały świat
W niedzielę odbyły się kolejne spotkania francuskiej Ligue 1. Poczynania swoich ulubieńców mogli oglądać m.in. kibice Lorient i Rennes. Obie drużyny zmierzyły się w bezpośrednim starciu.
Do tej pory w ligowych zmaganiach zdecydowanie lepiej radzi sobie drużyna Stade Rennes. Lorient mimo wielkich nadziei po wywalczeniu awansu z Ligue 2 zdecydowanie rozczarowuje. Znacznie lepiej od najlepszej drugoligowej drużyny poprzedniego sezonu radzi sobie drugi z beniaminków.
Piłkarze RC Lens, którzy w sezonie 2019/2020 zajęli drugie miejsce w Ligue 2 tuż za plecami Lorient, w ekstraklasie radzą sobie świetnie i zajmują 8. miejsce w tabeli z niewielką stratą do czołówki. Lorient doznało natomiast w niedzielę kolejnej porażki i zajmuje miejsce w strefie spadkowej.
Tym razem lepsza okazała się drużyna Stade Rennes. Goście pewnie wygrali 3:0 i umocnili się na 5. miejscu w tabeli Ligue 1. Niestety wynik meczu i sportowa rywalizacja w niedzielny wieczór zeszły na dalszy plan. Na boisku Lorient doszło do ogromnej tragedii.
Nie żyje członek klubu Lorient. Mężczyzna miał wypadek na stadionie
Zaledwie kilka minut po zakończeniu meczu na boisku zdarzył się niebezpieczny incydent. Jedna z ramp z lampami grzewczymi spadła na boisko. Niestety przygnieciony został mężczyzna zajmujący się opieką nad murawą stadionu w Lorient.
W pobliżu obecni byli inni pracownicy, a także ratownicy. Medycy natychmiast ruszyli na pomoc rannemu mężczyźnie. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Szybko do mediów zaczęły przedostawać się pierwsze informacje na temat stanu zdrowia pracownika Lorient.
- Jego stan jest krytyczny - informował portal sport.fr. Greenkeeper francuskiego klubu został przewieziony do szpitala po upływie 45 minut. Niestety informacje o ciężkim stanie zdrowia poszkodowanego szybko się potwierdziły.
38-letni mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii, ale niestety jego życia nie udało się uratować. Pracownik Lorient zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Jak się dowiedzieliśmy z przekazu francuskich mediów, mężczyzna osierocił trójkę dzieci.
Źródło: sport.fr
Artykuły polecane przed redakcję ZeStadionu.pl:
- Przed chwilą dotarły do nas tragiczne informacje. Nie żyje były trener reprezentacji, kadrowiczki osiągały wielkie sukcesy
- Piotr Żyła nagle stanął przed kamerą TVP i rozbroił tysiące Polaków. Wyznał całą prawdę, chodzi o poprzednie konkursy
- Duże zmiany w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Awans Piotra Żyły, jest coraz lepiej