
Gigantyczna strata dla świata polskiego sportu. Nie żyje były mistrz Polski i legenda jednego z najlepszych klubów w kraju
Wiadomości z Gdańska zasmuciły kibiców w całej Polsce. W wieku 73 lat zmarła jedna z największych legend polskiego sportu. Przez lata był zaangażowany w działalność pomorskich klubów. Środowisko polskich sportowców pogrążyło się w żałobie.
Wiadomości, które dotarły z Gdańska zasmuciły kibiców sportu w całej Polsce. Lokalne media podały, że w niedzielę w wieku 73 lat zmarł Andrzej Szymeczko, były rugbysta i znany lekarz sportowy. Przez 50 lat był nierozerwalnie związany z pomorskim sportem i sekcją Rugby Lechii Gdańsk.
DZISIAJ GRZEJE:
- Rząd właśnie podjął nagłą decyzję. Chodzi o obowiązkowe szczepienie na COVID
- Pilny apel sanepidu, trwają poszukiwania mieszkańców. Proboszcz ma koronawirusa
- Fatalne wiadomości z Warmii i Mazur. Są ofiary, nie miały żadnych szans
Wiadomości z Gdańska zasmuciły kibiców
Szymeczko dołączył do Lechii w 1970 roku i od razu zdobył z klubem mistrzostwo Polski w Rugby. Przez lata reprezentował barwy gdańskiego klubu. Po zakończeniu sportowej kariery, jako lekarz internista pracował w służbach medycznych zespołu. W ostatnim czasie zmagał się z poważną chorobą.
- Wczoraj zmarł Andrzej Szymeczko (1947 - 2020), który od 1970 roku był nieprzerwanie związany z Lechią Gdańsk. Wieloletni lekarz rugbistów Lechii, wcześniej również zawodnik, który w biało-zielonych barwach zdobył mistrzostwo Polski (1970 rok). Pomoc Doktora była nieoceniona, ponieważ nie tylko leczył urazy zawodników, ale dbał o profilaktykę każdego z nas - wspominała w niedzielę swojego byłego zawodnika i lekarza Lechia Gdańsk na Facebooku.
Klub wspomina swojego byłego zawodnika
- Zawsze można było na niego liczyć. Przez ostatnie lata Doktor walczył z chorobą, jednak pomimo to, można było zobaczyć go na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej 244, podczas kibicowania kolejnym pokoleniom zawodniczek i zawodników naszego klubu. Odszedł wielki przyjaciel Lechii i pasjonat rugby. Dziękujemy za te wszystkie lata zaangażowania. Rodzinie składamy wyrazy współczucia - napisała sekcja Lechii Gdańsk w mediach społecznościowych.
Jak informuje portal Trójmiasto.pl, znały go całe pokolenia nie tylko gdańskich sportowców, ale zapewne i kibiców, przynajmniej z widzenia. Opiekował się także innymi klubami, a widziany był także podczas meczów siatkarskich, piłki ręcznej, a także mityngów lekkoatletycznych. W 2016 roku otrzymał podczas XIV Gdańskiej Gali Sportu, otrzymał tytuł "Sportowa Osobowość".
ZOBACZ TAKŻE:
- Ledwo zatwierdzili jeden, a już szykuje się następny podatek. Kluczową datą 1 września
- Mężczyzna znalazł na polu niezwykle dziwne "jaja". Gdy podszedł bliżej, zamarł ze strachu
- Magda Gessler ujawniła tajemnicę. Wyznała, któremu klubowi kibicuje, jej wybór zaskoczył wiele osób
- Hitowy transfer Leo Messiego coraz bliżej. Znamy nazwę klubu, trzeba tylko ustalić detale
- Justyna Żyła nie przestaje zaskakiwać. Jej nowe zdjęcie łamie przyjęte kanony (FOTO)
- Straszna śmierć Daniela i jego braciszka. Rodzice myśleli, że bawią się w pokoju