
Kompromitujący błąd obrońców Widzewa w 91. minucie. Wszyscy kibice złapali się za głowy [WIDEO]
Widzew Łódź rozegrał w ten weekend spotkanie pełne emocji. Łodzianie stracili bramkę na wagę punktów w doliczonym czasie gry. Defensywa popełniła okropny błąd, za który konsekwencje poniosła cała drużyna.
Widzew Łódź wciąż walczy o awans na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Drużyna prowadzona przez Marcina Kaczmarka radzi sobie dość dobrze, jednak wciąż zdarzają jej się pojedyncze wpadki. Do jednej z nich doszło właśnie w ten weekend. Wszystko wydarzyło się w bardzo pechowy sposób, a samo spotkanie transmitowała ogólnopolska telewizja. Kibice z całej Polski zobaczyli koszmarny błąd obrońców.
Podopieczni Marcina Kaczmarka mierzyli się z Resovią, która również jest zaangażowana w walkę o awans do Fortuna 1 Ligi. Nieoczekiwanie to właśnie piłkarze z Rzeszowa zdobyli w tym spotkaniu trzy punkty, co zawdzięczają katastrofie w defensywie łodzian. Trudno jest znaleźć wytłumaczenie wobec takiej postawy w formacji obronnej. Te punkty mogą okazać się bardzo ważne na koniec sezonu.
Widzew Łódź zaliczył kosztowną wpadkę
W 91. minucie Sierhij Krykun z Resovii ruszył z piłką przez prawe skrzydło, a z niezrozumiałych powodów Daniel Tanżyna nie zdecydował się na pogoń za rywalem. Piłkarzowi gości udało się minąć jeszcze jednego defensora, a następnie stanąć sam na sam z bramkarzem. Wobec doskonałego podania do Radosława Adamskiego bramkarz Widzewa nie miał najmniejszych szans.
Widzew Łódź stracił gola w głupi sposób, przegrywając ostatecznie z drużyną z czołówki tabeli. Strata punktów w starciu z bezpośrednim rywalem do awansu może być bardzo kosztowna, bo na końcu być może będzie to decydować o losach awansu do Fortuna 1 Ligi. Walcząc o miejsca w czołówce Widzew nie może pozwolić sobie na tego typu błędy w kluczowej fazie meczu.
ZOBACZ GOLA STRZELONEGO PRZEZ RESOVIĘ:
Następny artykuł