Genialny start Polaków w Zakopanem. Dominujemy, wielki sukces na wyciągnięcie ręki

Autor Łukasz Kowalski - 16 Stycznia 2021

Zakopane od piątku jest światową stolicą skoków narciarskich. W sobotę po południu na Wielkiej Krokwi rozpoczęli rywalizację w konkursie drużynowym. Mimo trudnych warunków atmosferycznych pierwszą serię udało się przeprowadzić w bardzo sprawnie. Wielkie powody do zadowolenia mają kibice reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni po pierwszej serii pewnie prowadzą przed Austrią i Norwegią.

Zakopane od piątku jest światową stolicą skoków narciarskich. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy. Od samego początku weekendu z Pucharem Świata w Zakopanem organizatorzy musieli mierzyć się trudnymi warunkami atmosferycznymi.

Do Polski dotarła tzw. bestia ze wschodu, czyli masa zimnego powietrza. Od kilku dni w Zakopanem intensywnie pada śnieg, a do tego wieje mocniejszy wiatr i są bardzo niskie temperatury. Mimo tego w piątek bez większych problemów udało się przeprowadzić kwalifikacje.

Zakopane szczęśliwe dla Polaków

Polacy w Zakopanem wygrali konkurs drużynowy tylko raz. Trzy lata temu triumfowali na Wielkiej Krokwi w składzie: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Kamil Stoch. Oprócz tego na podium drużynowego konkursu w Zakopanem stawali cztery razy.

Sobotni konkurs rozpoczął się przy bardzo intensywnych opadach śniegu. Ekipa techniczna co chwile musiała czyścić tory najazdowe, tak aby zapewnić skoczkom podobne warunki. Przynajmniej na początku w zawodach nie przeszkadzały silne podmuchy wiatru.

Michal Doleżal zdecydował, że Polskę w konkursie drużynowym reprezentować będą: Stoch, Kubacki, a także Andrzej Stękała i Piotr Żyła, który został zdyskwalifikowany w piątkowych kwalifikacjach.

Konkurs dla Polski otwierał Żyła, który w sobotę obchodził swoje 34. urodziny. Polak skoczył 136 metrów. W pierwszej grupie dalej skoczył jedynie Michael Hayböck (141,5 m.) i Biało-Czerwoni po skoku Żyły zajmowali drugie miejsce.

Wspaniały winik Polaków po pierwszej serii

Polaków w drugiej grupie reprezentował Stoch. Triumfator ostatniego turnieju Czterech Skoczni oddał najlepszy skok w swojej grupie i poleciał 131 metrów. Polacy po dwóch skokach byli liderami konkursu. W tej grupie rozczarował lider Pucharu Świata Halvor Egner Granerud, który skoczył 116,5 metra i tym samym pozbawił Norwegię szans na zwycięstwo.

Jako trzeci w reprezentacji Polski skakał Andrzej Stękała. Polak pokazał, że bardzo dobrze czuje się na Wielkiej Krokwi i poleciał aż 137 metrów. Po tym skoku Biało-Czerwoi wyprzedzali drugą Japonię o niemal 30 punktów.

Pierwszą serię kończył skok Dawid Kubackiego. Mistrz świata z 2019 roku miał szczęście do wiatru i poleciał 131 metrów. Na półmetku rywalizacji Biało-Czerwoni zajmują pierwsze miejsce z przewagą ponad 20. punktów nad drugą Austrią.

W pierwszej serii całkowicie rozczarowały Niemcy i Norwegia. Oba zespoły miały walczyć z Polakami o zwycięstwo w całym konkursie. Do swoich najlepszych lat nawiązali za to Austriacy, którzy po pierwszej serii byli na drugim miejscu za Polską i przed Norwegią.

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News