
Zbigniew Boniek bezradny wobec poziomu polskiej piłki. "Kibice mogą płakać"
Zbigniew Boniek w ostrych słowach wypowiedział się na temat sytuacji, w której znalazł się polski futbol klubowy. Prezes PZPN przyznał, że wdrożone przez związek zmiany na razie nie przynoszą pożądanych rezultatów, a Ekstraklasa pogrąża się w marazmie. Od popularnego Zibiego oberwał zwłaszcza jeden klub.
- Żaden piłkarz nie powinien być na sprzedaż w dowolnej chwili. Nie wiem, jak zatrzymać ten proces. Transfer to biznes dla klubów, zawodników i menedżerów, a płakać mogą jedynie kibice, którzy potem idą na stadion - powiedział o wypływie najlepszych zawodników z ligi na łamach "Przeglądu Sportowego".
Zbigniew Boniek nie kryje bezradności
Prezes PZPN przyznał, że mimo reform wprowadzonych za jego kadencji polska liga zalicza spory regres. - Chciałbym, że polska się rozwijała. W ostatnich ośmiu latach powstały CLJ, ProJunior System i wiele innych projektów, dofinansowujemy kluby, płacimy za VAR itd. Kadra co dwa lata jeździ na wielkie turnieje - gdyby drużyny osiągały sukcesy w pucharach, postrzeganie piłki byłoby zupełnie inne. Ale PZPN nie odpowiada za wyniki klubów w pucharach - tłumaczy.
Boniek obawia się również, że polskie zespoły mogą nie poradzić sobie nawet w będącej najsłabszymi europejskimi rozgrywkami Conference League. - Jeśli naszych i tam zabraknie, to… Nawet nie chcę o tym myśleć - kwituje brązowy medalista świata.
Liderzy Ekstraklasy na celowniku Zbigniewa Bońka
Prezes PZPN twierdzi, że wina leży głównie po stronie "flagowych klubów" Ekstraklasy, które gigantami są już tylko w kontekście historii i dawnych osiągnięć. - Każdy płacze nad poziomem ligi, a on jest adekwatny do umiejętności zawodników. (...) U nas takich brakuje - stwierdził.
Dostało się zwłaszcza Legii, którą Boniek podał jako przykład zmarnowanego potencjału. - Dla mnie Legia - patrząc na budżet i możliwości - powinna co roku wygrywać ligę z przewagą kilkunastu punktów. A u nas zdarza się mistrz klasy Piasta - ocenił.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News