Wszyscy świętowali awans, a on stał na środku murawy i płakał w samotności przy pustych trybunach

Autor Aleksy Kiełbasa - 3 Sierpnia 2020

AC Milan miał spore powody do świętowania. Jego piłkarze dzięki świetnemu finiszowi wywalczyli sobie prawo do gry w Lidze Europy. Jednak jeden z zawodników przeżywał smutne chwile. Giacomo Bonaventura pożegnał się ostatnim meczem przeciwko Cagliari z ekipą Rossonerrich. Gdy inni cieszyli się z awansu, on zalał się łzami.

Dla AC Milanu ten sezon było niesamowitą rollercoasterem. Zaczęło się od fatalnego początku pod wodzą Marco Giampaolege, ale szybko, bo już po 7 meczach ligowych zrezygnowano z jego usług i postawiono na Stefano Piolego. Jak się okazało, to był strzał w „10”. Milan początkowo pod wodzą włoskiego szkoleniowca nie zachwycał, ale już po restarcie Serie A, mediolańczycy w iście sprinterskim stylu gonili europejskie puchary. Ostatecznie AC Milan nie przegrał żadnego spotkania, odniósł 9 zwycięstw i 4 razy remisował i zajął 6 miejsce. Jednak jak to bywa na koniec sezonu, jedni mają powody do radości, a dla innych jest to moment smutku.

Spędził w AC Milanie 6 lat

Giacomo Bonaventura dołączył do AC Milanu w 2014 roku. Wtedy, za 24-letniego piłkarza zapłacono zaledwie 5 milionów euro. Wychowanek Atalanty Bergamy rozegrał na San Siro 184 spotkania i strzelił 35 bramek oraz zanotował 20 asysty. Spodziewano się po nim wiele. Miał być liderem środka pola Milanu, który będzie potrafił odpowiednio dyrygować grą zespołu. Jednak Bonaventura nie do końca wywiązał się z tego wyzwania, zresztą generalnie okazał się niespełnionym talentem. Był nadzieją całej włoskiej piłki, ostatecznie został bardzo solidnym piłkarzem. Teraz rozstał się z drużyną z Mediolanu.

AC Milan świętował, Bonaventura płakał

Piłkarze AC Milanu świętowali po sobotnim spotkaniu z Cagliari zajęcie miejsca, które daje im prawo do gry w kwalifikacjach do Ligi Europy. Jednak dla Giacomo Bonaventury, ten mecz okazał się ostatnim w brawach ekipy z San Siro. Klub nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z piłkarzem, dzięki czemu Bonaventura został wolnym zawodnikiem. Pomocnik opuścił plac gry przy towarzyszących mu brawach, przy czym zalał się łzami. Natomiast po spotkaniu, piłkarz powrócił na murawę, przyklęknął okazując szacunek i przywiązanie do klubu.

????❤️????

???? @proudofelsha

pic.twitter.com/aWFckgbnn2

— SempreMilan (@SempreMilanCom) August 2, 2020

Włoskie media spekulują, że wychowanek Atalanty Bergamo może powrócić do rodzimego zespołu lub dołączyć w AS Romy. 30-latek rozegrał w minionym sezonie 32 mecze, w których zdobył 4 gole i dołożył do tego 6 asyst.

Źródło: futbolnews.pl

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News