Piłkarskie jaja w meczu Barcelony. Bramkarz Blaugrany był jak dziecko we mgle, kuriozalny gol (WIDEO)

Autor - 1 Listopada 2020

Barcelona w obecnym sezonie LaLigi nie radzi sobie najlepiej. W pierwszych sześciu meczach Blaugrana poniosła już dwie porażki oraz dwukrotnie zremisowała. W ostatnim spotkaniu z Alaves do utraty punktów bardzo mocno przyczynił się bramkarz Dumy Katalonii.

Barcelona od końcówki poprzedniego sezonu boryka się z dużymi problemami. Leo Messi i spółka dobrze jednak zaczęli sezon, zwyciężając w dwóch pierwszych spotkaniach ligowych i wydawało się, że niedawne problemy już są za nimi.

Teraz jednak wyniki w LaLiga wyglądają coraz gorzej, a do remisu z Deportivo Alaves, bardzo mocno przyczynił się błąd bramkarza Dumy Katalonii, Neto. W dość niegroźnej sytuacji przydarzyła mu się kuriozalna pomyłka, która kosztowała jego zespół utratę gola.

Barcelona remisuje po fatalnym błędzie Neto

W trwającym sezonie Blaugrana gra dość nieprzewidywalnie. Początkowo mimo problemów kadrowych zespół prowadzony przez Ronalda Koemana radził sobie całkiem dobrze. Nawet po remisie z Sevillą i porażką z Getafe kibice jeszcze nie załamywali rąk, zwłaszcza, że Barcelona dobrze radziła sobie w Lidze Mistrzów.

W swojej grupie Duma Katalonii uporała się już z Ferencvarosem i Juventusem, jednak dobrej gry z europejskich pucharów Barca nie potrafi przenieść na rozgrywki krajowe. Blaugrana nie wygrała już od czterech spotkań i osuwa się coraz niżej w tabeli.

Kibicom i piłkarzom z pewnością najtrudniej jest przełknąć porażkę 1:3 z Realem Madryt, lecz to tylko jeden z wielu słabych wyników Katalończyków w ostatnich tygodniach. Tym razem Barcelona pogubiła punkty z Deportivo Alaves i zrobiła to na własne życzenie.

Oczywiście od początku spotkania to podopieczni Koemana prowadzili grę i byli bliżej zdobycia bramki, jednak pierwsi do siatki trafili gospodarze. W 31. minucie Gerard Pique przechwycił piłkę i odegrał ją do Neto. Bramkarz Barcelony nie opanował jej jednak, futbolówka przetoczyła mu się między nogami i po chwili Luis Rioja wpakował ją do bramki.

Neto! ???? Fatalny błąd bramkarza FC Barcelony! ????????????

"Sam sobie założył siatkę". ???? Zobaczcie co tu się wydarzyło! #lazabawa ???????? pic.twitter.com/1OaZIETs0I

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 31, 2020

Real Madryt oddala się już na początku sezonu

Utrata bramki w takich okolicznościach była ciosem dla Dumy Katalonii, która jednak miała wciąż dużo czasu, aby odwrócić losy spotkania. Tym bardziej, że w 62. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Jota.

Chwilę po tej sytuacji błąd obrońców wykorzystał Antoine Griezmann i wyrównał stan spotkania. Do samego końca FC Barcelona atakowała na bramkę rywala, łącznie oddając aż 25 strzałów na bramkę rywala.

To jednak ku rozpaczy kibiców nie przyniosło zamierzonego efektu i ostatecznie Duma Kataloni tylko zremisowała 1:1 z Deportivo Alaves. Po tym meczu oba te kluby mają po 8 punktów i plasują się obok siebie w tabeli - Barcelona na 12. zaś Alaves na 13. miejscu.

Choć sytuacja Blaugrany nie rysuje się najlepiej, to trzeba pamiętać, że rozegrała ona dopiero 6 spotkań, gdzie niektóre kluby będące wyżej mają ich już 8. Real Madryt, który ma za sobą 7 meczów jest aktualnie liderem tabeli z 16 punktami na koncie.

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News