Mimo że warunki pogodowe w Bielsku-Białej były ciężkie, a obie drużyny zmierzyły się na zmarzniętym i zmrożonym boisku, to Czesław Michniewicz nie chce tym usprawiedliwiać przegranej drużyny, mimo że ta do rundy wiosennej przygotowywała się w Katarze, a więc w zupełnie innym klimacie.
- Nie szukam łatwych usprawiedliwień. Trenowaliśmy cały tydzień w Warszawie. Były różne warunki, podobne do tych, a nawet momentami gorsze. Także to nie przez murawę przegraliśmy to spotkanie - powiedział trener Legii.
Dzisiejsza przegrana jest bardzo ciężkim doświadczeniem dla Legii, która nie powinna mieć problemu z punktowaniem z drużynami zamykającymi ligową tabelę. Sami warszawianie zajmują obecnie 2. lokatę w tabeli z dorobkiem 29 punktów. O wielkim szczęściu mogą za to mówić "Górale". Dzisiejsi pogromcy Legii stali się bogatsi o cenne 3 punkty i zbliżyli się do Stali Mielec, która jest od nich lepsza zaledwie o jedno oczko. Jak widać, drużyna z Bielska-Białej nie zamierza porzucać walki o pozostanie w Ekstraklasie.
Następny artykuł