Piotr Żyła pobił dziś wielki rekord. Przebił Małysza, Stocha i Hulę, nieprawdopodobne
Autor Łukasz Kowalski - 28 Listopada 2020
Piotr Żyła od początku nowego sezonu Pucharu Świata jest w rewelacyjnej formie. Skoczek z Wisły w sobotę zajął drugie miejsce podczas konkursu w Kuusamo. Polski zawodnik dzięki temu awansował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i wyprzedza go jedynie Niemiec Markus Eisenbichler. Polak podczas sobotniego konkursu na skoczni Rukatunturi pobił wieloletni rekord Adama Małysza.
Piotr Żyła od samego początku nowego sezonu jest w wyśmienitej formie. Skoczek jest obecnie liderem Biało-Czerwonych. Udowodnił to podczas sobotnich zawodów w Fińskim Kuusamo.
Piotr Żyła pobił wieloletni rekord Adama Małysza
Skoczek z Wisły w sobotę na skoczni Rukatunturi zajął drugie miejsce. Żyła o dwie dziesiąte punktów wyprzedził kolegę z kadry trzeciego Dawida Kubackiego. Zwyciężył rewelacyjny w tym sezonie Niemiec Markus Eisenbichler.
Żyła w sobotnim konkursie pobił wieloletni rekord Adama Małysza. W 2011 roku podczas konkursu w Planicy "Orzeł z Wisły" został najstarszym Polakiem, który stał na podium Pucharu Świata. Miał wtedy 33 lata, 3 miesiące i 17 dni. Żyła, stając na podium w Kuusamo miał 33 lata, 10 miesięcy i 17 dni.
Patrząc na formę Żyły, nie można wykluczyć, że ten rekord jeszcze poprawi. Polak po fantastycznym występie na skoczni Rukatunturi awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wyprzedza go jedynie triumfator dwóch pierwszych konkursów w tym sezonie Markus Eisenbichler.
Jednak do światowej czołówki reprezentantowi Polski jeszcze sporo brakuje. Najstarszym zawodnikiem, który stał na podium Pucharu Świata, jest Noriaki Kasai. W marcu 2017 roku w Planicy Japończyk stanął na najniższym stopniu podium. Miał wtedy 44 lata, 9 miesięcy i 20 dni.
Fantastyczne skoki Polaków w Kuusamo
Dodatkowo Żyła jest najstarszym zawodnikiem, który wygrywał zawody Pucharu Świata w lotach narciarskich. Dla Żyły to dopiero dziesiąte podium w historii jego startów w Pucharze Świata.
- Moje skoki były całkiem w porządku. Choć dziwnie mi się skakało, to znaczy tak fajnie. Markus był poza zasięgiem wszystkim. Ale jeśli nie liczyć Markusa, to tak jakby wygrałem - śmiał się Żyła po sobotnim konkursie w Kuusamo.
Wszyscy Polacy w Kuusamo zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Komplet Biało-Czerwonych, których trener Michal Doleżal zabrał do Finlandii, awansował do serii finałowej. W niej z bardzo dobrej strony pokazali się Klemens Murańka i Andrzej Stękała, którzy zajęli odpowiednio 9. i 11. miejsce.
Kibice reprezentacji Polski po konkursie w Kuusamo mogą mieć mieszane uczucia związane z formą Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski w pierwszej serii skoczył zaledwie 125 metrów i zajmował odległe 22. miejsce.
Stoch zdecydowanie się poprawił w serii finałowej. W niej skoczył 136 metrów i przesunął się na 12. miejsce. Najsłabiej z Biało-Czerwonych zaprezentował się Paweł Wąsek, który sobotni konkurs zakończył na 22. pozycji. Dla 21-letniego skoczka do drugi konkurs w karierze, w którym zdobył punkty Pucharu Świata.
Następny artykuł