Nowy biznes Tomasza Kuszczaka. Chce poznać każdy szczegół rzemiosła

Autor Aleksy Kiełbasa - 14 Września 2020

Tomasz Kuszczak zaangażował się w nowy biznes. Były bramkarz reprezentacji Polski i Manchesteru United przebywa już na piłkarskiej emeryturze i ma teraz nową pasję. Oprócz domu wczasowego w nadmorskiej Rewie, 38-latek będzie miał inną nieruchomość w Polsce, a mianowicie osiedle mieszkaniowe. Kuszczak sam bierze udział w budowie i wsiada nawet za kierownicę koparki, o czym mówi portalowi WP Sportowe Fakty.

Tomasza Kuszczaka należy uznać za jednego z czołowych polskich bramkarzy XXI wieku. W reprezentacji Polski rozegrał 11 spotkań i pojechał z kadrą na mundial w 2006 roku. Z kolei z Manchesterem United w 2008 roku zdobył Ligę Mistrzów (zanotował wówczas 5 występów między słupkami) i Klubowe Mistrzostwo Świata, a w trakcie swojego pobytu na Old Trafford, 4 razy został mistrzem Anglii. W barwach Czerwonych Diabłów zagrał w sumie w 64 meczach, w których wpuścił 45 bramek i 27-krotnie zachowywał czyste konto. Po odwieszeniu butów wraz z rękawicami na kołek, bramkarz zajął się biznesem. Teraz szykuje kolejną inwestycję.

Tomasz Kuszczak – człowiek biznesu

Były reprezentant Polski już w trakcie swojej kariery otwierał różne biznesy. W trackie pobytu w Manchesterze United przez rok prowadził bar sushi, jednak jak sam przyznał w rozmowie z portalem z WP Sportowe Fakty, nie miał wystarczająco czasu, aby należycie doglądać restauracji. 38-latek zawsze sam jeździł po towar oglądał ryby i wybierał te najlepsze, przez co obowiązków miał zdecydowanie z dużo.

- Brak czasu zmusił bramkarza do zamknięcia restauracji. - Po roku stwierdziłem, że to interes nie dla mnie. Prowadząc knajpę trzeba tam po prostu być codziennie. Pilnować standardów, dbać o klientów i umieć gotować, a ja nie umiem. Finansowo nie straciłem. To był dobry początek prób inwestycji, który teraz procentuje – zdradza Tomasz Kuszczak.

Były bramkarz prowadzi jednak od kilku lat m.in. dom wczasowy w Rewie, a teraz szykuje kolejny biznes i to znacznie bardziej poważny od restauracji sushi.

Tomasz Kuszczak buduje osiedle. Sam pomaga na budowie

Tomasz Kuszczak za radą ojca kupił 12 lat temu grunty pod Gdynią. Teraz 38-latek buduje na nich osiedle.

- Ojciec dbał, żebym mądrze inwestował zarobione pieniądze. Grając w piłkę ma się niewiele czasu, żeby skoncentrować się na innych sprawach, dalej wybiec w przyszłość. Tata podpowiadał, gdzie warto ulokować środki. Osiedle, które teraz powstaje, stawiam właśnie tam - w okolicach Trójmiasta. Nie będzie za duże, ale myślę, że bardzo atrakcyjne. Z pięknym widokiem na morze – mówi były bramkarz portalowi WP Sportowe Fakty.

Jak były reprezentant Polski dodaje, że sam wszystkiego dogląda, codziennie jest na budowie i podpatruje fachowców, a także stara im się pomagać.

- Lubię podpatrzeć, dowiedzieć się, co z czego wynika. W piłce też uczyłem się od podstaw. Podania, łapania piłki. Techniki rzutu. Dorastałem w tym. Na budowie, jak w klubie, wszedłem do szatni. Pytam, rozmawiam, zbieram doświadczenie. Nie mam problemu, żeby przewieźć wózkiem widłowym towar albo pojechać koparką – wyznaje Kuszczak.

Zdobywca Ligi Mistrzów z 2008 roku podobnie jak w przypadku prowadzenia restauracji sushi sam jeździ do hurtowni, poznaje produkty, rozlicza faktury i stara się zgłębić wszelkie elementy budowy domu. Ma obsesję na punkcie poznawania tajników każdej nowej branży w którą się angażuje. Widać, że Tomasz Kuszczak to złota rączka, która żadnej pracy się nie boi. Były bramkarz ewidentie ma smykałkę do biznesu.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News