Śmiesznie niska kara dla Djordje Crnomarkowicia za złamanie nogi rywalowi (WIDEO)

Autor Aleksy Kiełbasa - 11 Lutego 2021

Ekstraklasa podjęła decyzję odnośnie kary dla Djordje Crnomarkowicia za jego bandyckie zachowanie w spotkaniu z Wisłą Płock, które rozegrano 29 styczna. Obrońca Zagłębia Lubin w brutalny sposób zaatakował zawodnika "Nafciarzy" Piotra Pyrdoła i złamał mu nogę. Jednak bez wątpienia można stwierdzić, że Komisja Ligi się skompromitowała, ponieważ Serb poniesie bardzo małe konsekwencje swojego czynu.

Djordje Crnomarkovic w meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Zagłębiem Lubin a Wisłą Płock, które Miedziowi przegrali 0:2, w brutalny sposób zaatakował Piotra Pyrdoła. Jak się okazało, piłkarz z premedytacją pracował na żółtą kartkę, bowiem otrzymał od Ivana Vrabecy, asystenta głównego trenera Zagłębia polecenie, aby piłkarz spróbował otrzymać żółtą kartkę.Jednak obrońcę wyraźnie poniosła wyobraźnia, gdyż konsekwencją jego interwencji jest złamana noga u piłkarza Wisły Płock.

Komisja Ligi postanowiła zawiesić zawodnika "Miedziowych" na 3 spotkania, co jest szokująco niską karą w porównaniu do tego, jakie konsekwencje poniósł nieco ponad 2 lata temu jeden z piłkarzy Zagłębia Sosnowiec za mniej drastyczne przewinienie.

Mistrzostwa świata juniorów bez polskich skoczkówCzytaj dalej

Djordje Crnomarkovic pracował na żółtą kartkę

Kamery telewizyjne uchwyciły również moment, w którym asystent trenera Zagłębia Iban Vrabeca pokazuje obrońcy gest sugerujący, aby ten sfaulował rywala umyślnie, żeby zdobyć żółtą kartkę. Przed spotkaniem z Wisłą Płock Djordje Crnomarković miał na koncie 3 żółte karki i kolejne upomnienie oznaczało przymusową pauzę.

W kolejnym meczu Zagłębie Lubin zmierzy się Lechem Poznań, a obrońca i tak nie mógłby zagrać z uwagi na umowę wypożyczenia, która zabrania "Miedziowym" wystawiania Serba w meczu przeciwko "Kolejorzowi". I choć Crnomarkovic dopiął swego, to spotkał się nie tylko z karą za swoje zachowanie, ale również z potężną krytyką środowiska sportowego. Zwłaszcza że odkąd zobaczył polecenie z ławki, zaczął dosłownie polować na rywali i w ciągu minuty mógł doprowadzić do bardzo poważnej kontuzji nie tylko Piotra Byrdoła, ale również Mateusza Szwocha.

85 min - członek sztabu Zagłębia pokazuje Crnomarkovicowi, żeby złapał kartkę, bo i tak nie może zagrać z Lechem

89 min - Crnomarkovic łapie kartkę chamskim wślizgiem.

Wiem, że takie praktyki się stosuje, ale aż tak ordynarnie...#ZAGWPŁpic.twitter.com/jXavqag9e1

— Wojciech Górski (@Woj_Gorski) January 29, 2021

 

W teorii dwie czerwone Crnomarkovicia, w praktyce tylko żółta za pierwszy faul #ZAGWPŁpic.twitter.com/dXO8CTJa7Y

— Piotr Sławski (@PiotrSlawski) January 29, 2021

 

Ekstraklasa: Kompromitacja Komisji Ligi

Sprawą zajęła się Komisja Ligi, która uznała, że pauza w 3 spotkaniach oraz grzywna w wysokości 30 tysięcy złotych, wystarczą, aby Djordje zadośćuczynił za swój bandycki wybryk. Z kolei na asystenta Ivana Vrabeca nałożono karę dyskwalifikacji w jednym meczu Ekstraklasy oraz karę finansową w wysokości 15 tysięcy złotych, a na klub Zagłębie Lubin grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych.

Jednak kara, jaka spotkała Serba, jest śmiesznie niska. Nieco ponad 2 lata temu Komisja Ligi za mniej rażący incydent ze strony Alexandre Domingosa Cristovao M’Futilli, nałożyła na niego karę aż 10 spotkań zawieszenia oraz 20 tysięcy złotych grzywny. Ale to nie wszystko. Wówczas obrońca Zagłębia Sosnowiec zamierzenie nadepnął na leżącego na murawie Sebastiana Walukiewicza i za to otrzymał czerwoną kartę, a stoperowi Pogoni Szczecin nic poważnego się nie stało. Komisja Ligi stwierdziła wówczas, że „zawodnik nie kierował się celami sportowymi, co mogło skończyć się poważną kontuzją młodego piłkarza drużyny przeciwnej".

Jak mamy oceniać pracę Komisji Ligi, skoro za dużo bardziej poważne i wyreżyserowane zajście wymierza zdecydowanie mniejszą karę? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Wam.

Źródło: Ekstraklasa.org

Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News