Reprezentant Polski opuścił plac gry w 60 minucie i wydawało się, że była to zmiana podyktowana tym, że nasz zawodnik nie był po prostu jeszcze gotowy na występ w pełnym wymiarze czasowym. Niestety okazało się, iż Arek jest kontuzjowany.
Wskutek odniesionego urazu uda pod znakiem zapytaniem stanął występ Arkadiusza Milika w szlagierze z PSG. Niestety okazało się, że kontuzja jest poważniejsza, niż przypuszczano i Polak nie zagrał wczoraj z mistrzem Francji.
Polak oglądał zmagania z trybun, a jego koledzy ulegli ekipie z Paryża 0:2. Najnowsze informacje dotyczące zdrowia naszego napastnika nie są pomyślne. Badania wykazały, że kontuzja uda byłego zawodnika Napoli, jest poważniejsza, niż pierwotnie sądzono.
Najbliższe spotkanie Olympique Marsylia rozegra już w środę w ramach Pucharu Francji, a jego rywalem będzie AJ Auxerre. Sztab szkoleniowy podjął decyzję, iż woli nie ryzykować, dlatego Polak w tym spotkaniu na pewno nie wystąpi.
- Jeśli pokonamy problemy administracyjne, to Ntcham będzie mógł grać. Milik? To trochę bardziej skomplikowane. Może mieć przerwę przynajmniej przez tydzień - powiedział tymczasowy trener OM, Nasser Larguet na konferencji prasowej po meczu z PSG.
Z kolei kolejne spotkanie ligowe OM zaplanowane jest na niedzielę 14 lutego. Przeciwnikiem piłkarzy z Marsylii będzie Girondins Bordeaux. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00. Według wstępnych założeń Arkadiusz Milik ma być już wówczas gotowy do gry.
Źródło: WP Sportowe Fakty
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu: