Przeprosiny Marcin Gortat
Piotr Żyła skoki
INA FASSBENDER/AFP/East News
Autor Łukasz Kowalski - 7 Lutego 2021

Piotr Żyła traci swoją przewagę, Johansson o krok

Piotr Żyła niedzielnego konkursu w Klingenthal nie może zliczyć do udanych. 34-letni skoczek po słabszym skoku szczególnie w pierwszej serii zakończył zmagania dopiero na 18. miejscu. Słabszą dyspozycję Polaka wykorzystał Robert Johansson. Norweg w klasyfikacji generalnej traci do Żyły już tylko pięć punktów. Na prowadzeniu umocnił się Halvor Egner Granerud.

  • Piotr Żyła zaliczył słabszy występ w niedzielnym konkursie Pucharu Świata
  • Polak zajął dopiero 18. miejsce, a jego słabsze skoki wykorzystał Robert Johansson
  • Norweg traci do Żyły w klasyfikacji generalnej już tylko pięć punktów
  • Na prowadzeniu umocnił się Halvor Egner Granerud, trzeci pozostaje Kamil Stoch

Piotr Żyła swojego niedzielnego występu na skoczni w Klingenthal nie może zaliczyć do udanych. 24-letni skoczek po słabszym skoku szczególnie w pierwszej serii zajął dopiero 18 miejsce w konkursie.

Po zawodach skoczek szukał przyczyn tak słabego występu w niedzielnym konkursie. Na antenie Eurosportu przyznał, że w pierwszej serii spóźnił odbicie z progu. W drugiej było już lepiej, ale pozwoliło mu to jedynie na zajęcie miejsca pod koniec drugiej dziesiątki.

Piotr Żyła zaliczył słabszy występ w niedzielnym konkursie

Słabsze skoki Polaka wykorzystał goniący go w klasyfikacji generalnej Robert Johansson. Norweg w niedzielnym konkursie zajął czwarte miejsce. Dzięki temu 30-letni skoczek zbliżył się do Żyły w klasyfikacji cyklu na pięć punktów.

Jednocześnie Johansson powiększył przewagę nad goniącym go Dawidek Kubackim. Polak w niedzielnym konkursie został sklasyfikowany na siódmym miejscu. Jego strata do Johanssona w klasyfikacji generalnej wzrosła do siedemnastu "oczek".

Dawid Kubacki o krok od rekordu skoczni. Zabrakło tak niewieleDawid Kubacki o krok od rekordu skoczni. Zabrakło tak niewieleCzytaj dalej

W niedzielę po raz dziesiąty w tym sezonie i czwarty z rzędu triumfował Halvor Egner Granerud. Przed drugim skokiem 24-latka, jego trener Alexander Stoeckl wykonał pokerową zagrywkę i zdecydował się obniżyć belkę startową swojemu podopiecznemu.

Dzięki niedzielnemu zwycięstwu na konto Norwega wpadło kolejnych 100 punktów. Po 19. konkursach Granerud ma na koncie już 1406 "oczek" i pewnie zmierza po Kryształową Kulę. Tylko nieoczekiwany zbieg okoliczności mógłby pozbawić 24-latka triumfu na koniec cyklu.

Coraz mniejsza przewaga Żyły nad Johanssonem

Do tego Granerud w tym sezonie ma okazję zostać rekordzistą Norwegii pod względem liczby zwycięstw w Pucharze Świata. Do tej pory w tym zestawieniu prowadzi Roar Ljøkelsøy, który w latach 2003-2006 zaliczył 11 pucharowych triumfów.

Coraz większą stratę do 24-letniego Graneruda mają goniący go Markus Eisenbichler i Kamil Stoch. Niemiec niedzielny konkurs zakończył na trzecim miejscu i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata traci do niego już 429 punktów. Z kolei szósty w niedzielę Stoch traci do lidera 561 "oczek".

Coraz dalej miejsca w pierwszej dziesiąte jest Andrzej Stękała. 25-latek w obu konkursach na skoczni w Klingenthal spisał się poniżej oczekiwań. W sobotę zajął 21., a w niedzielę 18. miejsce. W klasyfikacji generalnej zajmuje 15. pozycję, a do czołowej dziesiątki traci już 95 punktów.

W przyszłym tygodniu po raz drugi w sezonie skoczkowie będą rywalizowali na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Polska miejscowość przejęła zawody od chińskiego Zhangjiakou, które nie zdecydowało się na organizację zawodów z powodu pandemii koronawirusa.

Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:

Następny artykuł
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News