
Zarobki w KSW przebiły szklany sufit. "Pękła granica 1,5 mln zł"
MMA zarówno w Polsce jak i na świecie jest niezwykle popularne. KSW jest najlepiej płacąca polską organizacją sportów walki. Pozostawia inne federacje daleko w tyle. Przekroczona została już granica 1,5 miliona złotych. O wysokości zarobków w innych organizacjach co nieco powiedział Andrzej Kostyra, wieloletni komentator boksu na antenach Polsatu.
W sportach walki zarobki są różne. Wszystko zależy od organizacji. Niektóre z nich za pojedynek potrafią zapłacić kilkaset tysięcy, a inne wypłacają znacznie niższe kwoty. Nadal konkretne sumy nie są znane, ale pewne kwoty związane m.in. z KSW na swoim kanale w serwisie YouTube, zdradził komentator Polsatu Sport i dziennikarz Super Expressu, Andrzej Kostyra. Wspomniał także o ewentualnej organizacji gali Fame MMA na PGE Narodowym.
DZISIAJ GRZEJE:
- 19 osób nie żyje, 270 zostało rannych. Tragiczne informacje z południowej Polski
- Porażające informacje. Jedenastu zawodników klubu z polskiej ligi ma koronawirusa, informacje się potwierdziły
- Nie żyje minister zarażony koronawirusem. Nikt o nim wcześniej nie mówił. Europa nie dowierza
Andrzej Kostyra mówi o zarobkach w KSW
- Zdecydowanie więcej płaci KSW. Nawet przed tym programem zadzwoniłem jeszcze do ludzi z KSW i FAME MMA. Rozmawiałem z Maćkiem Kawulskim z KSW i on mówi, że już kilka lat temu u nich pękła granica 1,5 miliona złotych, chodzi o transmisję PPV. Umowy z zawodnikami były takie, że mają zagwarantowany jakiś tam procent ze sprzedaży PPV - przyznał Andrzej Kostyra.
Z informacji dziennikarza wynika, że w Fame MMA te kwoty są znacznie niższe.
- Jeżeli chodzi o Fame MMA to pół miliona jeszcze nie zostało przekroczone, o tym zapewniali mnie Wojciech Gola oraz Krzysztof Rozpara, współwłaściciele Fame MMA. To jest przepaść. Jest KSW, które jest najsilniejsze w Europie i potem jest Fame MMA, które zajmuje drugie miejsce w tabeli - dodał dziennikarz.
Fame MMA na PGE Narodowym?
Andrzej Kostyra zdradził również, że w rozmowie z współzałożycielami Fame MMA poruszył temat organizacji gali na PGE Narodowym. Jak się okazuje, taki scenariusz jest możliwy.
- Rozmawiałem z szefami Fame MMA i wiem, że myślą o tym. Gdyby nie pandemia, to w najbliższej przyszłości zorganizowaliby galę na Stadionie Narodowym. Jest szansa, że by ten obiekt zapełnili, bo mają wierną armię kibiców młodego pokolenia. Te plany muszą jednak zostać odłożone na 2-3 lata - zakończył dziennikarz wątek MMA w swoim materiale wideo.
Źródło: sport.pl, KOstyra/YouTube
ZOBACZ TAKŻE:
- Kamil: „55 kg to górna granica wagi kobiety. Od 60 zaczynają się wielkie uda i cellulit, ohydne”
- Rząd rozważa kwarantannę. Trafić na nią mogą wracający z niektórych państw
- Raport z bycia dzieckiem. Microsoft Family Safety to idealne narzędzie do szpiegowania swoich pociech
- Porażające informacje. Jedenastu zawodników klubu z polskiej ligi ma koronawirusa, informacje się potwierdziły
- Kamil Glik oficjalnie zmienia klub. Dyrektor się wygadał, znamy nową drużynę reprezentanta Polski
- Widzew Łódź wycofuje się z ligi. Niestety, nie zagrają z najlepszymi, zabrakło pieniędzy
- Zdjęcia - Dramat na węźle Konotopa. BMW bez kierowcy i makabryczne odkrycie
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!