Skandal w światowym boksie! Niemcy zabrali Polakowi prestiżowe zwycięstwo
Skandal po gali boksu w Niemczech, na której wielkie zwycięstwo odniósł słynny polski pięściarz Rafał Jackiewicz. Kilka dni po walce rozgoryczeni porażką swojego zawodnika gospodarze postanowili odebrać doświadczonemu Polakowi zasłużone zwycięstwo. Znany dziennikarz Mateusz Borek przekazał słowa zdruzgotanego takim obrotem spraw Jackiewicza. Bokser nie krył rozczarowania.
Skandal. Tylko tak można podsumować to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich godzin w związku z jak najbardziej zasłużonym zwycięstwem Rafała Jackiewicza na gali w Braunlage. Niemcy odebrali Polakowi triumf i przyznali go swojemu zawodnikowi.
Skandal w Niemczech. Odebrali Polakowi zasłużone zwycięstwo
29 sierpnia odbyła się gala boksu w niemieckim Braunlage, gdzie pojedynek z zawodnikiem gospodarzy stoczył Rafał Jackiewicz. Polak dowiedział się, że będzie walczył podczas gali dopiero kilka dni wcześniej i nie miał czasu do należytego przygotowania, a mimo to pokonał faworyzowanego Rico Muellera po sześciu rundach. Sędziowie przyznali zwycięstwo Polakowi, czego nie mógł przełknąć obóz Niemca.
Niemcy złożyli protest do nadzorującego walkę Bund Deutscher Berufsboxer i ku zaskoczeniu wszystkich fanów boksu w Polsce, uzyskali wynik, jakiego oczekiwali. Werdykt zmieniono na korzyść Rico Muellera, który ostatecznie, mimo że w ringu przegrał z Jackiewiczem, może się cieszyć ze zwycięstwa.
- Walka została jeszcze raz przeanalizowana przez pięciu niezależnych sędziów, z których wszyscy wypunktowali ją dwoma punktami na korzyść Muellera. Błędy się zdarzają, ważne, żeby je naprawiać, o ile to możliwe - powiedział Charlie Podehl, menedżer Rico Muellera w rozmowie z portalem boxen1.com.
Rafał Jackiewicz został pozbawiony zasłużonej wygranej
Rozczarowania skandalicznym zachowaniem i decyzją Niemców nie krył Rafał Jackiewicz. 40-latek wyjawił, co sądzi o takim obrocie spraw w rozmowie ze znanym dziennikarzem Mateuszem Borkiem, który później zacytował słowa “Wojownika” we wpisie na Twitterze.
- Mógłbym się tym nie przejmować, bo wiadomo, jaki jest główny powód, że wciąż walczę. Ale to jest przykre. Patrzą na to młodzi ludzie, którzy mają marzenia. Gość uciekał sześć rund bez ciosu, dostał ostrzeżenie. Szkoda gadać. Boks - stwierdził Rafał Jackiewicz.
Pogadałem z R.Jackiewiczem po zmianie werdyktu: - Mógłbym się tym nie przejmować, bo wiadomo , jaki jest główny powód, ze wciąż walczę .Ale to jest przykre. Patrzą na to młodzi ludzie, którzy mają marzenia. Gość uciekał 6 rund bez ciosu, dostał ostrzeżenie. Szkoda gadać. Boks.
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 4, 2020
Źródło: "Super Express"
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News