Artur Szpilka wraca na ring? Rok 2021 ma być przełomowy dla pięściarza, zapowiada hitową walkę
Artur Szpilka podsumował miniony 2020 rok. Bokser na swoim Instagramie zamieścił wpis, w którym zapowiada nowe wyzwania w rozpoczynającym się roku. Szpilka informuje swoich fanów, że czeka go "fajna walka". Media donoszą, że jego rywalem będzie polski pięściarz Łukasz Różański. - W nowym roku szykuje się fajna walka w Boksie, a potem kto wie, co się wydarzy. - pisze bokser.
- Artur Szpilka podsumował 2020 rok
- Bokser nie jest z niego zadowolony
- Stoczył tylko jedną walkę, a kontuzja wyłączyła go z rywalizacji
- Teraz zapowiada powrót do ringu
Artur Szpilka to jeden z najpopularniejszych polskich bokserów. "Szpila" wzbudza duże zainteresowanie wśród fanów. Teraz podzielił się z nimi swoimi przemyśleniami dotyczących 2020 roku. Bokser odniósł się także do rozpoczynającego się roku i zapowiada pierwszą walkę.
Artur Szpilka podsumowuje rok
Artur Szpilka skomentował wydarzenia z minionego roku. Swoimi przemyśleniami na temat ostatnich dwunastu miesięcy podzielił się we wpisie na swoim Instagramie. Bokser zamieścił efekty jednej z sesji zdjęciowej, na której pozuje ubrany w garnitur i zachowuje powagę. W opisie odnosi się do tego, co było i czeka na nowy rok.
- Ten rok dla mnie nie był udany... bardzo słaba walka... sporo przerwy... operacja barku i długi powrót do zdrowia ogólnie jakaś gorsza dyspozycja. Do tego ta cała pandemia obostrzenia, etc niech ten rok kończy się już i niech nie wraca... w nowym roku szykuje się fajna walka w Boksie, a potem kto wie, co się wydarzy. Życzę wam żeby ten rok był lepszy - czytamy we wpisie Szpilki. Słowa boksera skomentował znany zawodnik MMA Michał Materla. - Szklanka do połowy zawsze pełna!!! Tylko pozytywne myślenie w następnym roku.
W 2020 roku stoczył on jedną walkę. W marcu jego rywalem był Ukrainiec Sergiej Radczenko. Szpilka wygrał pojedynek na punkty. Wynik wzbudził jednak sporo kontrowersji. Wielu ekspertów było zdania, że Polak powinien przegrać, gdyż to Radczenko był zdecydowanie lepszy i zasłużył na zwycięstwo i decyzja sędziów powinna być inna. Sam bokser nie kryje, że ta walka nie była dla niego udana.
Dalej odnosi się także do przerwy, jaka go spotkała. Artur Szpilka musiał się poddać operacji barku. Zabieg wyłączył go z treningów na dłuższy czas, który musiał poświęcić na rehabilitację i dojścia do pełnej sprawności. Oznaczało to, że w 2020 roku boksera nie zobaczymy na ringu.
Artur Szpilka czeka na nowe wyzwania
Artur Szpilka w swoim wpisie podsumował stary rok i czeka na nowy. Ma nadzieję, że będzie on znacznie lepszy. Nie może się doczekać najbliższych miesięcy. "Szpila" poinformował swoich fanów, że wraca do ringu i czeka na to, co przyniesie mu jeszcze los. Według zapewnień 31-latka najbliższe starcie będzie "fajną walką".
Przeciwnik dla Artura Szpilki ma być już pewny. Według informacji, jakie przekazał na swoim Twitterze promotor Andrzej Wasilewski, rywalem Szpilki będzie Łukasz Różański. O takiej walce mówiło się już wcześniej. W 2019 roku Różański mówił, że styl Szpilki pasowałby mu. Niewątpliwie byłoby to ciekawe starcie, a sam przeciwnik byłby dla "Szpili" trudny. Różański stoczył w swojej karierze trzynaście pojedynków i żadnego nie przegrał. W dodatku tylko jeden z nich nie zakończył się nokautem rywala.
Potencjalna walka z Różańskim jest jedyną pewną rzeczą, jakiej możemy się spodziewać z udziałem Szpilki. Bokser nie zdradza więcej planów, ale zapowiada, że czeka na to, co będzie. Plotki mówią, że 31-latek może zadebiutować w MMA. Ta dyscyplina jest bardzo popularna w Polsce i zainteresowanie nią ciągle rośnie. Nie jest wykluczone, że Szpilka spróbuje swoich sił w tej formule, gdyż to nie tylko nowe wyzwanie, ale także duże pieniądze.
Jeszcze inną opcją jest start w nowopowstałej kategorii wagowej. Federacja WBC powołała do życia zupełnie nową kategorię bridgerweight. Stworzono już nawet ranking zawodników w tej wadze. Artur Szpilka został umieszczony na wysokiej pozycji. Zajmuje 7. miejsce, co daje mu bardzo duże szanse na zdobycie mistrzowskiego pasa.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News