Przeprosiny Marcin Gortat
Lekkoatletyka
Facebook/Angelica Bengtsson
Autor - 21 Kwietnia 2020

Piękna lekkoatletka wpadła w kłopoty finansowe. Zatrudniła się przy robotach drogowych (FOTO)

Lekkoatletyka nazywana jest królową sportu, jednak nawet wyróżniający się zawodnicy nie mogą liczyć na tak wysokie wynagrodzenie jak np. piłkarze. Niekiedy starty w zawodach muszą łączyć z "normalną" pracą. Sytuacja finansowa zmusiła do tego piękną tyczkarkę ze Szwecji.

Angelica Bengtsson uchodzi za szwedzką nadzieję na medal olimpijski w skoku o tyczce. Niestety trudna sytuacja związana z epidemią koronawirusa doprowadziła do odwołania zawodów, przez co sportowcy stracili szansę zarobku. Tyczkarka postanowiła zarobić w inny sposób.

Lekkoatletyka stoi. Sportowcy szukają innych zajęć

- Sezon jest jaki jest, czyli go nie ma. Bez zawodów dla sportowca nie ma zarobków, a aby opłacić wszystkie moje rachunki i zobowiązania potrzebuję dochodu. Znalazłam ciekawą pracę na świeżym powietrzu przy remontach dróg - ujawniła Bengtsson.

Dodała, że jest to praca sezonowa i zamierza kontynuować ją do końca sierpnia. Jeżeli sytuacja związana z epidemią się nie unormuje, tyczkarka może popracować przy robotach drogowych dłużej. W nowej pracy lekkoatletka może jednak liczyć na uczciwe wynagrodzenie. Pensja tyczkarki, której funkcja określona jest jako "sygnalistka drogowa", będzie wynosić 26 600 koron miesięcznie brutto (ok. 10,5 tys. złotych). Zawodniczka przyznaje, że to znacznie więcej niż stypendium sportowe, na które mogła dotąd liczyć.

Szwecja straci medalową nadzieję?

Nie wiadomo jak potoczy się dalsza kariera Bengtsson. Dotąd Szwedka zdobyła trzy brązowe medale mistrzostw Europy: jeden na stadionie w Amsterdamie (2016) i dwa w hali – w Pradze (2015) i Belgradzie (2017). W lutym triumfowała w halowych mistrzostwach kraju wynikiem 4.74. – Byłam pełna optymizmu, bo forma rosła, lecz nagle nadszedł wirus, który storpedował wszystkie moje plany. Wraz z rozwojem epidemii i po przesunięciu igrzysk olimpijskich straciłam z dnia na dzień motywację i wpadłam w rodzaj depresji. Miałam uczucie, jakby ktoś nagle wyciągnął dywan spod moich nóg. Teraz chcę przebywać na co dzień z ludźmi i regularna praca da mi taką możliwość - oświadczyła zawodniczka na antenie telewizji SVT.

Angelica Bengtsson

Angelica Bengtsson

Angelica Bengtsson

Następny artykuł
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News