Leo Messi absolutnym rekordzistą. Pobił kolejny rekord i zapisał się w historii
Leo Messi po raz kolejny musiał ratować FC Barcelonę. W środowy wieczór Duma Katalonii nie bez problemów ograła w Lidze Mistrzów osłabione Dynamo Kijów 2:1. Po raz kolejny sprawy w swoje ręce musiał wziąć Argentyńczyk. Przy okazji statystycy wyliczyli, że Messi pobił kolejny z rekordów. Jest pierwszym takim zawodnikiem w historii.
Leo Messi w tym sezonie nie strzela z taką częstotliwością, do jakiej przyzwyczaił swoich kibiców. Mimo tego Argentyńczyk potrafił już w tym sezonie pobić kilka rekordów. Po środowym spotkaniu Ligi Mistrzów do swojej kolekcji może dodać kolejny.
Leo Messi z kolejnym rekordem
W tym sezonie piłkarze FC Barcelony serwują swoim kibicom istną sinusoidę emocji. Duma Katalonii bardzo słabo spisuje się w La Liga, gdzie zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli, za to są bezbłędni w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Duma Katalonii w Champions League prezentuje się zupełnie inaczej niż w Primera Division. Podopieczni Ronalda Koemana w Europie jeszcze nie znaleźli swojego pogromcy. Pewnie wygrali najpierw z Ferencvarosi 5:1, a tydzień później z Juventusem Turyn 2:0.
Teraz piłkarze z Barcelony mają na rozkładzie także Dynamo Kijów z Tomaszem Kędziorą w składzie. Blaugrana nie bez problemów rozprawiła się z gośćmi i wygrała ostatecznie 2:1. Po raz kolejny klasę pokazał niezawodny Messi.
Argentyńczyk już na początku spotkania wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie. W 5. minucie spotkania w polu karnym nerwów na wodzy nie utrzymał Denys Popov, który sfaulował jednego z piłkarzy gospodarzy. Sędzia Michael Oliver nie miał wątpliwości i wskazał na 11 metr.
"Jedenastkę" bez problemu na gola zamienił Messi. Skrupulatni statystycy wyliczyli, że tym samym został pierwszym zawodnikiem, który strzelił gola z rzutu karnego w każdym z trzech pierwszych meczów fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Niezwykłe osiągnięcie Messiego
Forma strzelecka Messiego może martwić jego kibiców. W ostatnich 9 spotkaniach dla FC Barcelony strzelił tylko cztery gole. Wszystkie padły z rzutów karnych. Trwa fatalna seria Argentyńczyka meczów bez strzelonego gola z gry.
Rekord, który Messi pobił w środowy wieczór to nie jedyne osiągnięcie Argentyńczyka w tym sezonie. Już po spotkaniu z Juventusem statystycy informowali, że piłkarz prześcignął legendarnego Pele i stał się najlepszy w historii.
Ubiegłotygodniowe trafienie przeciwko Juventusowi Turyn było już 648. trafieniem Messiego dla FC Barcelony. Jak zauważył na Twitterze znany statystyk Wojciech Frączek, Argentyńczyk tym samym został stuprocentowym samodzielnym rekordzistą liczby bramek strzelonych dla jednego klubu.
Messi strącił z tronu legendarnego Brazylijczyka Edsona Arantesa do Nascimento, znanego jako Pele. Brazylijski piłkarz w latach 1956-1974 strzelił w barwach Santosu 647 goli. Jednak niektóre statystyki podają, że Pele dla Santosu zdobył 643 bramki.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News