Nie żyje ikoniczna zawodniczka sportów motorowych, miała tylko 40 lat
Nie żyje słynna w świecie sportów motorowych belgijska zawodniczka Caroline Grifnee. Kobieta znana była nie tylko z występów na torze, ale także swojej pracy w kilku zespołach, gdzie piastowała kierownicze stanowiska. Grifnee zmarła nagle w wieku 40 lat. Jej odejście poruszyło kibiców i wybitnych przedstawicieli sportów wyścigowych.
- We wtorek w mediach pojawiły się smutne informacje o śmierci słynnej zawodniczki sportów wyścigowych
- Caroline Grifnee, zawodniczka i szefowa teamu e.DAMS Formuły E, zmarła w wieku zaledwie 40 lat
- Informacja o śmierci kobiety poruszyła kibiców i słynne postaci świata sportów motorowych
Nie żyje Caroline Grifnee, słynna zawodniczka sportów wyścigowych, a także szefowa kilku uznanych zespołów. Kobieta odeszła nagle, miała tylko 40 lat. Informacja o śmierci młodej kobiety zasmuciła fanów i ludzi, którzy mieli okazję z nią współpracować.
Nie żyje Caroline Grifnee, żeńska ikona motorsportu
We wtorkowy poranek fatalne wiadomości otrzymali wszyscy sympatycy sportów motorowych. Zespół e.DAMS, znany z występów w Formule E przekazał niezwykle smutna wiadomości. W wieku zaledwie 40 lat zmarła Caroline Grifnee, słynna zawodniczka, a także szefowa tego zespołu.
- Jesteśmy zszokowani i zasmuceni nagłym odejściem naszej przyjaciółki - napisali przedstawiciele e.DAMS. Caroline Grifnee rozpoczęła pracę w tym zespole w 2014 roku. Swoje obowiązki łączyła z aktywnym ściganiem w rajdach i licznych wyścigach.
- Caroline była niezwykle popularna w zespole i padoku. Pragniemy złożyć szczere kondolencje jej rodzinie i przyjaciołom. Będziemy za nią tęsknić - czytamy w kolejnym wpisie, który pojawił się na oficjalnym profilu zespołu Nissan e.DAMS na Twitterze.
We are shocked and saddened by the sudden passing of our friend and former colleague Caroline Grifnée, who joined us as Team Manager in 2014. pic.twitter.com/hy7x1sRjwB
— Nissan e.dams (@Nissanedams) February 1, 2021
Pod wodzą Caroline Grifnee zespół sięgnął po trzy tytuły mistrzowskie w Formule E. Praca na kierowniczym stanowisku nie wyhamowała kariery zawodniczej kobiety. Nadal startowała ona aktywnie i można ją było zobaczyć m.in. podczas wyścigu Le Mans Classic.
Śmierć słynnej zawodniczki poruszyła świat sportów wyścigowych
Informacja o śmierci zaledwie 40-letniej Grifnee poruszyła także ludzi blisko związanych z Formułą 1. W 2014 roku dla teamu e.DAMS jeździł obecny kierowca Ferrari Carlos Sainz Junior. Miał on wówczas okazję współpracować z Carlone Grifnee. Jej śmierć mocno dotknęła Hiszpana.
- Tak przykro to czytać. Była świetną osobą i częścią mojej kariery, której nigdy nie zapomnę. Przekazuję kondolencje rodzinie i przyjaciołom z e.DAMS. Bądźcie silni - napisał Sainz na Twitterze.
Ze śmiercią Belgijki nie może pogodzić się także legendarny kierowca Alain Prost. Były mistrz świata Formuły 1 miał okazję pracować z Caroline Grifnee, gdy był doradcą zespołu e.DAMS, a także Reanult.
- Ogarnia mnie wielki smutek na wieść o odejściu Caroline. Jak to w ogóle możliwe? Rzadko miałem okazją współpracować z tak zmotywowaną osobą, która była równocześnie tak kompetentna, posiadała autorytet i była pełna życzliwości. Będę tęsknić za twoimi telefonami i wiadomościami- napisał Prost. Przyczyna śmierci Caroline Grifnee nie jest na razie znana.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News