Przeprosiny Marcin Gortat
Tour de France
ANNE-CHRISTINE POUJOULAT/AFP/East News
Autor Mateusz Dziubiński - 18 Września 2020

Oszałamiający sukces Michała Kwiatkowskiego. Polak nie dał szans rywalom i wygrał etap Tour de France

Tour de France to najsłynniejszy wyścig kolarski świata. Polacy mają wielkie powody do dumy w związku z tą legendarną imprezą sportową, gdyż triumfatorem osiemnastego etapu rywalizacji został nasz rodak Michał Kwiatkowski. Zawodnik popisowo przejechał odcinek o długości 175 kilometrów i na mecie mógł świętować. Niedługo później polski kolarz wyraźnie poruszony sukcesem wypowiedział chwytające za serce słowa. 

Tour de France to najważniejszy wyścig w kalendarzu sezonu kolarskiego. Zawodnicy marzą, by wygrać tę słynną rywalizację, ale nie każdy zazna smaku sukcesu. Polacy mają się jednak z czego cieszyć, gdyż na finiszu osiemnastego etapu najlepszy okazał się nasz rodak Michał Kwiatkowski.

Tour de France zdominowane przez Polaka

Za nami osiemnasty już etap tegorocznego wyścigu Tour de France. Tym razem kolarze musieli pokonać trasę liczącą 175 kilometrów. Fani kolarstwa nie podejrzewali, że rywalizacja przebiegać będzie pod dyktando polskiego zawodnika. Michał Kwiatkowski z grupy INEOS zdecydował się oderwać od peletonu i rozpocząć ucieczkę. Początkowo Polakowi towarzyszyło około 30 zawodników, ale z czasem grupa stawała się coraz mniejsza.

Ostatecznie Kwiatkowski i jego kolega z zespołu Richard Carapaz wypracowali sobie bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Koledzy z teamu nie walczyli ze sobą zawzięcie o laur pierwszeństwa, a współpracowali dla wspólnego sukcesu INEOS. Na finiszu etapu kibice mogli zobaczyć piękny obrazek. Zawodnicy objęli się nawzajem i razem przekroczyli linię mety. Zwycięstwo przypadło Polakowi, który nie krył radości i wzruszenia.

Michał Kwiatkowski wygrał 18. etap TdF

Ekwadorski kolarz wykonał piękny gest w kierunku naszego rodaka, pozwalając mu przekroczyć linię mety przed sobą, za co ten podziękował mu tuż po wyścigu. Michał Kwiatkowski stwierdził, że nigdy nie zapomni Richardowi Carapozwi tego, co dla niego zrobił. Później reprezentant Polski podziękował także rodzinie i wszystkim, którzy wierzyli w niego.

- To dla drużyny, to dla mojej rodziny, to dla tych fanów, którzy nigdy nie przestali wierzyć. To jest coś, czego nigdy nie zapomnę. Dziękuję Richardowi Carapazowi i drużynie INEOS - napisał poruszony kolarz.

Źródło: "Super Express"

ORZEŹWIAJĄCA LEMONIADA ARBUZOWA. PYCHA!

Następny artykuł
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News