Zbigniew Boniek opowiedział o zwolenieniu Jerzego Brzęczka. "Może mieć do mnie żal"
Zbigniew Boniek przez ostatnie tygodnie był na ustach wszystkich kibiców reprezentacji Polski. Wszystko przez decyzję o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z funkcji trenera reprezentacji Polski i powierzeniu tej pracy Paulo Sousie. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postanowił powiedzieć o swojej decyzji dziennikarzom Polsat Sport. Jak sam przyznał, przy zwolnieniu byłego trenera Wisły Płock ważne były "inne wartości", którymi kierował się szef polskiej piłki.
- Zbigniew Boniek po raz kolejny poruszył temat zwolnienia Jerzego Brzęczka z funkcji trenera kadry narodowej
- Szef PZPN rozmawiał z dziennikarzami Polsat Sport
- W trakcie rozmowy Boniek wyznał, co przyświecało mu tej decyzji
Zbigniew Boniek nie tak dawno zaskoczył wszystkich fanów decyzją o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z funkcji trenera kadry narodowej, mimo że były opiekun Wisły Płock wywalczył z kadrą awans na mistrzostwa Europy. Były piłkarz Juventusu i Romy zaznaczał wielokrotnie, że podjął ten krok, ponieważ zaobserwował niepokojące sygnały w samej reprezentacji. Tym razem Boniek porozmawiał z dziennikarzami "Polsat Sport", którym zdradził więcej szczegółów na temat zakończenia współpracy PZPN z trenerem.
Zbigniew Boniek powiedział o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. "Może mieć do mnie żal"
Mimo że przed długie miesiące Zbigniew Boniek bronił selekcjonera, gdy kibice domagali się jego zwolnienia, to 19 stycznia nastąpił niespodziewany zwrot akcji w tej sprawie. Szef PZPN podziękował za współpracę Jerzemu Brzęczkowi i kilka dni później ogłosił, że nowym selekcjonerem Biało-Czerwonych zostanie Paulo Sousa.
Tym razem, Zbigniew Boniek po raz kolejny powiedział o tym, co było przyczyną jego decyzji. Sam szef PZPN uważa, że Brzęczek może mieć do niego żal, ale to, co zrobił, było podyktowane sygnałami, z których wynikało, że w drużynie narodowej nie dzieje się najlepiej.
-Rozumiem, że trener Jerzy Brzęczek może mieć do mnie jakiś żal. Ja muszę się jednak kierować innymi wartościami. Gdyby wszystko było dobrze, to bym takiego ruchu nie zrobił. Ale zrobiłem, żeby było lepiej i to jest zadanie postawione przed nowym selekcjonerem - powiedział Zbigniew Boniek dziennikarzom sportowej redakcji Polsatu
Czego konkretnie oczekuje Zbigniew Boniek od Paulo Sousy oprócz tego "by było lepiej"? Szef PZPN wyjawił swoje oczekiwania i wyznał, że zależy mu na tym, aby poprawie uległ styl gry, a także, żeby Polacy zaczęli odnosić zwycięstwa na początku eliminacji do mistrzostw świata w Katarze.
- Do tej pory kadra uzyskała to, czego chcieliśmy, natomiast nie zrobiła tego w sposób, jakiego chcieliśmy. Wszyscy oczekiwaliśmy dużo, dużo więcej - przyznaje Boniek.
Boniek wyjawił oczekiwania względem Sousy. Ciężkie wyzwanie przed Portugalczykiem
Zważając na to, że były szkoleniowiec Fiorentiny nie miał jeszcze okazji pracować z piłkarzami reprezentacji Polski, to trzeba przyznać, że Zbigniew Boniek powierzył mu ciężkie wyzwanie. Szef polskiej piłki zaznacza, że dobrze widziany byłby dobry początek drogi eliminacyjnej do mistrzostw świata i z tych wyników Portugalczyk także będzie rozliczany.
- Dobry początek byłby mile widziany. Nie zapomnijmy, że te eliminacje są szalenie ciężkie. Awansuje tylko jedna drużyna, a drugie drużyny grają baraż, które są bardzo trudne. Jesteśmy losowani z drugiego koszyka, czyli teoretycznie na naszych barkach jest to, aby zająć to drugie miejsce - mówi Boniek
Wyjątkowo ważny będzie debiut Sousy na stanowisku selekcjonera, którym będzie rozgrywany 25 marca mecz z kadrą Węgier. To właśnie Madziarzy postrzegani są jako największe zagrożenie dla Polaków w dostaniu się do baraży. Faworytem naszej grupy jest Anglia i z nią także zmierzymy się za kadencji Portugalczyka, a nastąpi to 31 marca.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News