Trzecie miejsce Dawida Kubackiego w prologu w Klingenthal

Dawid Kubacki został najlepszym z polskich skoczków w konkursie w Klingenthal. Zamiast kwalifikacji odbył się dziś prolog, w którym udział wzięło 50 skoczków. Ponownie poza konkurencją był Halvor Egner Granerud, który po prostu nie dał szans innym.

Dawid Kubacki uzyskał trzecie miejsce podczas dzisiejszego prologu w Klingenthal. Fani spodziewali się dziś kwalifikacji do konkursu Pucharu Świata, jednak swoją obecność zadeklarowało jedynie 50 zawodników, co oznacza, że każdy startujący w kwalifikacjach uzyskałby awans.

Z tego powodu zdecydowano się na odwołanie kwalifikacji, a zamiast tego w identycznym składzie zorganizowano prolog. Jego niekwestionowanym zwycięzcą został Halvor Egner Granerud, który nie dał swoim przeciwnikom szans.

Najlepszym z Polaków był wspomniany Dawid Kubacki. Polak musiał ustąpić Granerudowi, ale również dość niespodziewanie Borowi Pavlovciciowi. Nie były to najlepsze zawody dla polskich skoczków.

Dawid Kubacki trzeci w prologu w Klingenthal

Dzisiejsze zawody Polacy dość nieoczekiwanie rozpoczęli bez Michala Doleżala. Kibice zmartwili się, wielu z nich zaczęło wręcz obawiać się, że to wina koronawirusa, jednak prawda była zupełnie inna, o czym przekonywał Adam Małysz.

Okazało się, że nieobecność trenera była zaplanowana, a chodziło jedynie o kwestie rodzinne. Nawet mimo braku trenera polscy kibice liczyli na to, że Polacy pokażą się z nieco lepszej strony niż w ostatnich tygodniach i udowodnią swoją klasę. Stało się jednak nieco inaczej.

Tym razem jedynie Dawid Kubacki znalazł się na podium, zajmując trzecie miejsce. Wyprzedził go spisujący się ostatnio rewelacyjnie Bor Pavlovcić oraz Halvor Egner Granerud, który wielkimi krokami zbliża się do zdobycia Kryształowej Kuli.

Jeśli chodzi o resztę Polaków, to Andrzej Stękała zajął siódme miejsce, a reszta naszych reprezentantów nie zakończyła prologu choćby w pierwszej dziesiątce. To mało optymistyczny prognostyk przed jutrzejszymi zawodami.

Polacy bez rewelacji w Klingenthal

Pozostaje wierzyć w to, że nasi kadrowicze jutro przełamią się i zaprezentują znacznie lepiej, niż w dzisiejszym prologu. Skoczkowie z Polski niejednokrotnie udowadniali, że są w stanie deklasować swoich rywali. Transmisję z konkursu w Klingenthal przeprowadzi Telewizja Polska i Eurosport.

Następny artykuł