Żona Kamila Glika jest jedną z najpiękniejszych Polek. Jej zdjęcia powalają internautów (FOTO)
Kamil Glik: żona piłkarza reprezentacji Polski jest osobą bardzo anonimową dla mediów i nie udziela wielu wywiadów. Ukochana obrońcy AS Monaco pokazuje się jednak bardzo często na Instagramie i pokazuje swoje życie u boku obrońcy kadry. O jej zdjęciach trzeba powiedzieć jedno - Marta Glik to prawdziwa piękność.
Kamil Glik: żona zawodnika reprezentacji Polski jest bez wątpienia jedną z najbardziej anonimowych żon piłkarzy reprezentacji Polski. Para nie stroni od kontrowersji, a sama Marra Glik rzadko pokazuje się w mediach. Historia ich związku trwa praktycznie od dzieciństwa, a sama Marta Glik bardzo chętnie pokazuje dostatnie życie u boku męża w Monako. Zdjęcia, które wstawia ukochana obrońcy reprezentacji Polski, wzbudzają wielkie emocje wśród internautów.
Kamil Glik: żona. Niezwykła historia związku
Okazuje się, że Kamil Glik poznał swoją żonę w bardzo młodym wieku. Para znała się od dzieciństwa, gdyż razem uczęszczali do tej samej szkoły podstawowej. Parą są od trzeciej klasy gimnazjum i już wtedy było wiadomo, że obecny obrońca AS Monaco zrobi niemałą karierę w piłce nożnej.
- Znamy się od 7 roku życia, ale parą jesteśmy od 3 klasy gimnazjum. Kamil wyjechał w drugiej klasie liceum. To były nasze najważniejsze wybory życiowe. Podjęłam decyzję, że nie idę na studia, jadę do niego. Myślę, że jego kariera to też moja zasługa, bo go trzymałam za rogi, pilnowałam. Trzeba było go pilnować. To był młody chłopak, który zaczął zarabiać duże pieniądze. A to różnie jest, wiadomo - opowiadała Marta Glik w wywiadzie na blogu Anny Lewandowskiej
Kamil Glik zawsze może liczyć na swoją żonę
Marta Glik podkreślała w wywiadzie dla Anny Lewandowskiej, że jej mąż bywa bardzo temperamentny i gdyby nie ona, podjąłby wiele złych decyzji. Na szczęście, przy pięknej partnerce Glik pokornieje i dzięki temu jego kariera sportowa, jak i życie osobiste rozwijają się w bardzo dobrym tempie. Zawodnik od 2011 roku jest żonaty oraz ma dwie córki.
- Wzięliśmy ślub jak mieliśmy 23 lata, a potem powiedziałam mężowi: Kamil, ja czuję, że już mogę, chcę być mamą. Ty się rozwijaj, a przy okazji stworzymy sobie fajną rodzinkę. Czułam to bardzo. Tak samo jest z jego karierą. Mówię mu: zrób to i to. Bo czuję, że będzie dobrze. I to się spełnia - opowiadała Marta Glik
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News